Zabójstwo przy Chełmińskiej. Dożywocie czy uniewinnienie?
Zabójstwo przy Chełmińskiej. Dożywocie czy uniewinnienie?
Obrońcy chcą uniewinnienia
Miłosza P. bronią adwokaci Dariusz Kłos i Paweł Szafranek. Obaj w mowach końcowych wnieśli o uniewinnienie Milosza P. Wcześniej wnioskowali do sądu o przeprowadzenie kolejnych opinii i dosłuchanie jednego z biegłych. Kwestionowali zarówno mechanizm powstania obrażeń Radosława Sobocińskiego, jak i interpretację zapisu z monitoringu. Ich zdaniem nieprawdziwa jest ocena samego Miłosza P. przez psychiatrów. Ci, przypomnijmy, stwierdzili, że ma osobowość dyssocjalną. Dodajmy, że skargi na jego zachowanie były i w szpitalu, gdzie przechodził obserwację psychiatryczną, i w areszcie śledczym w Toruniu. W tym drugim miejscu aż 13 razy personel wnioskował o kary dyscyplinarne dla 20-latka.
Zobacz także: Oto największe wpadki w polskich teleturniejach! Obejrzyj!
Sąd wnioski obrońców uznał za przedłużanie procesu i oddalił je. - Ta sprawa nie dojrzała do wyjaśnienia, a materiał dowodowy jest niekompletny - stwierdził adwokat Dariusz Kłos. Jego zdaniem Miłosz P. wraz z kolegą w krytycznym momencie bronił się tylko przed grupą agresywnych, pijanych mieszkańców Bydgoskiego Przedmieścia. Nie miał zamiaru nikogo skrzywdzić, a więc nie ma mowy o uznaniu go winnym zabójstwa; czy to z zamiarem bezpośrednim, czy ewentualnym. Podobnie wypowiadał się adwokat Paweł Szafranek, próbując zasiać jeszcze w sądzie liczne wątpliwości.
Polecamy także: Jak dobrze znasz lata 70.? Sprawdź się!