Zajęcia prowadzone przez „Dom Harcerza” na kilku toruńskich osiedlach cieszą się sporym powodzeniem

[break]
Docelowo zajęcia prowadzone przez pracowników ogniska będą odbywać się w czterech toruńskich szkołach. To II LO na Skarpie, Zespół Szkół nr 24 przy ul. Ogrodowej, ZS nr 15 na lewobrzeżu oraz V LO na Bydgoskim Przedmieściu. W październiku ruszyły one wszędzie z wyjątkiem tej ostatniej lokalizacji. W „piątce” trwa bowiem remont, który ma zakończyć się przed rozpoczęciem drugiego semestru.

Emisja za darmo

Rekrutacja do filii Ogniska wciąż jest otwarta. Wolne miejsca zostały jeszcze m.in. w „piętnastce”, gdzie na wysokim poziomie prowadzone są zajęcia wokalne. Można tam ćwiczyć m.in. emisję głosu.

- Przy ul. Paderewskiego mamy idealne warunki, niezależny budynek z szatnią i własną toaletą - cieszy się Renata Puzdrowska, dyrektorka „Domu Harcerza”. - Wszystkie zajęcia prowadzone są przez fachowców, nie trzeba za nie płacić. Jedynym wyjątkiem jest składka na radę rodziców, której wysokość oni sami ustalają. Zebrane fundusze przeznaczane są na potrzeby dzieci.

W II LO przebojem okazały się zajęcia komputerowe, gdzie jest komplet chętnych. Kolejni zapisywani są na listę rezerwową. W ZS nr 24 wielkim powodzeniem cieszą się natomiast szachy - chcą w nie grać zarówno chłopcy, jak i dziewczynki. Dość szeroka jest także oferta dla najmłodszych - to warsztaty umuzykalniające, rytmiczne oraz plastyczne. O wolne miejsca wciąż warto pytać.

Tak chcieli mieszkańcy

W ubiegłym roku latem miasto przeprowadziło konsultacje społeczne w sprawie Ogniska Pracy Pozaszkolnej. Były one następstwem kontrowersyjnych planów magistratu dotyczących likwidacji placówki. Władze chciały najpierw „Dom Harcerza” w ogóle zamknąć, a potem przenieść prowadzone tam zajęcia do pustoszejących szkół w różnych dzielnicach Torunia.

Ostatecznie - po ostrych protestach - pomysł upadł. W trakcie konsultacji przeprowadzonych wśród mieszkańców wyszło, że chcą oni zajęć pozalekcyjnych nie tylko na starówce. Stąd „wyjście” Ogniska poza centrum. I jak się okazuje, bardzo udane.

Do tej pory na zajęcia prowadzone poza główną siedzibą „Domu Harcerza” zapisało się około 300 uczestników. I jest szansa na kolejnych w V LO.

- Nie było możliwości, żeby nasi etatowi nauczyciele poprowadzili wszystkie te zajęcia. Dostaliśmy w urzędu miasta zgodę na zatrudnienie dodatkowych osób na prawie dwa etaty. Te zostały podzielone na godziny, które dostali m.in. nauczyciele pracujący w szkołach, w których odbywają się zajęcia - tłumaczy Renata Puzdrowska. - Wszyscy są zatrudnieni zgodnie z wymogami Karty Nauczyciela.

Za i przeciw
„Dom Harcerza” poza starówką

●W tej chwili zajęcia odbywają się w głównej siedzibie ogniska przy Rynku Staromiejskim i w trzech szkołach.

Po feriach warsztaty baletowe i taneczne ruszą też w V LO na Bydgoskim Przedmieściu. Uczestników zajęć w filiach ogniska jest ok. 300. W drugim semestrze będzie ich na pewno więcej.

●Plany likwidacji „Domu Harcerza” wywołały przed rokiem falę ostrych protestów.

Ostatecznie władze zdecydowały się zachować placówkę w dotychczasowej formie i stworzyć jej oddziały w szkołach w różnych dzielnicach miasta. W tym samym czasie pojawiła się koncepcja likwidacji ZS nr 22 przy ul. Fałata. Tę udało się przeprowadzić. Dziś w tym budynku działa szkoła specjalna.