Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kowalewie Pomorskim pod lupą samorządu

Karolina Rokitnicka
Ostatnie miesiące nie były najlepsze dla ZGKiM. Przegrał on kilka przetargów - na utrzymanie zieleni, sprzątanie miasta i odśnieżanie.

Prezes Barbara Stosio wraz z przedstawicielem właściciela - burmistrzem Andrzejem Grabowskim wdrożyli program oszczędnościowy.

- Szukano dodatkowych zleceń, również prac jako podwykonawca, przebranżowiono niektóre działy, ograniczono zatrudnienie. Dzięki wyrozumiałości i współpracy załogi spółki przetrwano niekorzystny okres, a nawet zamknięto rok zyskiem w wysokości ok. 3 tysięcy złotych - mówi asystentka burmistrza Kowalewa Karolina Kowalska. - Wypracowany zysk zasili kapitał zapasowy spółki. Wynosi on 136 tysięcy złotych, cały zaś kapitał zakładowy 2 miliony 233 tysiące.

Po wielu miesiącach realizacji programu oszczędnościowego podsumowano sytuację ekonomiczno-finansową spółki. Rada Nadzorcza przyjęła sprawozdania i udzieliła absolutorium. Zakład osiągnął nie tylko dodatni wynik finansowy, ale także zauważalnie podniósł jakość świadczonych usług. Podczas spotkania ustalono także plan działań na rok 2015. Rozpoczął się on dobrze - spółka podpisała umowę na oczyszczanie miasta i utrzymanie zieleni, została także podwykonawcą firmy wywożącej śmieci z terenów wiejskich, a także wygrała dwa przetargi - na ułożenie parkingu przy WDK Wielkie Rychnowo oraz na przebudowę drogi osiedlowej w Wielkim Rychnowie.

- Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej na własnym garnuszku jest już 13 lat. W czerwcu 2002 roku przekształcił się w spółkę ze 100-procentowym udziałem samorządu gminnego - mówi burmistrz Andrzej Grabowski.

- Dwukrotnie stawaliśmy przed trudnymi decyzjami. Brano nawet pod rozwagę likwidację poprzez sprzedaż pakietu większościowego. Najtrudniej było w 2010 roku po kontroli przeprowadzonej przez ZUS. Z powodu innej interpretacji przepisów dotyczących składek ubezpieczeniowych i po kilku bataliach sądowych, spółka spłaciła ponad 300 tysięcy należności do ZUS - dodaje włodarz gminy.

Spółka gminna funkcjonuje według prawa handlowego - to oznacza, że musi szukać zleceń oraz brać udział w przetargach.

- Wszystko w głównej mierze zależy od prezesa i załogi spółki, która musi być nastawiona na zysk i sama się utrzymać. Ważna jest jakość, terminowość i renoma wykonywanych prac - kończy burmistrz Grabowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska