Żar Tandoori z Kuchennych Rewolucji w Toruniu - historia ludzi i smaku. Kim są Nepalczycy i Sara o romskich korzeniach? Zapowiedź Magazynu Małgorzata Oberlan
20 grudnia 2018, 19:00
„Żar Tandoori” - mała restauracja na starówce. Niedawno przeszła „Kuchenne rewolucje” i przeżywa oblężenie. Lokal prowadzi dwóch Nepalczyków z pomocą Polki Sary. Jak to się stało, że stworzyli biznes akurat w Polsce?NA TEMAT:Magda Gessler i Kuchenne Rewolucje w województwie kujawsko-pomorskimPOLECAMY TEŻ:Nowy stadion Elany czy remont obecnego? WIZUALIZACJEGwara toruńska. Dogadasz się z toruniakiem? QUIZToruń w dwudziestoleciu międzywojennym. Archiwalne zdjęcia!TOP 10 inwestycji w 2019 roku w ToruniuDziś „Żar Tandoorii” ma ruch przez cały tydzień. Kilka małych stolików wciąż jest zajętych, bo goście chcą spróbować tajskich i indyjskich potraw, rozreklamowanych przez telewizyjny program. Ale jeszcze dwa miesiące temu „Masala Twist’, bo tak nazywał się ten toruński lokal przy ul. Małe Garbary przed metamorfozą, najczęściej świecił pustkami. Nepalczycy tracili wiarę w to, że zainwestowane pieniądze kiedykolwiek im się zwrócą.Prajwal i Ram są po trzydziestce. Dla obu cudzoziemców Europa i Polska miały stać się miejscami spełnienia marzeń. Prajwal pochodzi z nepalskiego Biratnagar, a Ram -z Gumi. Pierwszy z Nepalczy-ków przyjechał do Warszawy dziesięć lat tamu, na studia. Kończył kierunek biznesowy i już pracował w gastronomii, bo jakoś przecież musiał się utrzymać. To właśnie w stolicy poznał Rama, który w Polsce pojawił się 8 lat temu. Ściągnął go do nas kolega, pomagając załatwić wizę i pierwszą pracę.
Jacek Smarz / tekst: Małgorzata Oberlan
„Żar Tandoori” - mała restauracja na starówce. Niedawno przeszła „Kuchenne rewolucje” i przeżywa oblężenie. Lokal prowadzi dwóch Nepalczyków z pomocą Polki Sary. Jak to się stało, że stworzyli biznes akurat w Polsce?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl