Organizatorzy demonstracji szokują zdjęciami dziecięcych zwłok nie tylko, by wstrząsnąć przechodniów i w ten sposób dotrzeć do nich ze swym przekazem, ale dlatego też, że te drastyczne obrazy są - ich zdaniem - częścią prawdy o aborcji. Ich usunięcie potraktowaliby więc jak atak na prawo wyrażania swych opinii. Nigdy więc z nich nie zrezygnują.
PRZECZYTAJ:Toruń: Drastyczne zdjęcia pod Kopernikiem. Jest protest
Jednocześnie rozumiem argument przeciwników epatowania tymi zdjęciami. Oni z kolei podkreślają, że prezentowanie tych obrazów w miejscu, gdzie w godzinę przewijają się setki dzieci - które nie tylko nie uczestniczą w dyskusji o aborcji, ale - co najważniejsze - nie są psychicznie przygotowane na tego rodzaju widoki - jest szkodliwą przesadą.
Prawo do demonstracji jest święte, ale nie każda forma jest dopuszczalna. A sam zbożny cel nie zezwala na wszystko. Gdyby ktoś postanowił promować bezpieczeństwo na drogach pokazując zdjęcia zmasakrowanych zwłok ofiar wypadków drogowych, oburzenie byłoby powszechne. I jestem pewien, że wśród oburzonych nie brakowałoby tych, którzy skłonni są bronić zdjęć spod Kopernika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?