Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawody w powożeniu cieszyły się dużym zainteresowaniem [ZDJĘCIA]

Małgorzata Chojnicka
Zaprzęgi musiały pokonać tor przeszkód
Zaprzęgi musiały pokonać tor przeszkód Małgorzata Chojnicka
W Teodorowie odbyły się VI Zawody w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi. Rywalizacja była bardzo wyrównana, ale zdecydowanie I miejsce zajął zaprzęg powożony przez Rafała Paszyńskiego z Wielgiego, któremu towarzyszyła jako luzak Joanna Kretkowska.

Gospodarzy reprezentował jeszcze Edward Lisiecki, który również pokazał się z jak najlepszej strony. W kategorii zaprzęgów małych koni wystartował tylko jeden zaprzęg. Jednak mała Dzina zrobiła prawdziwą furorę. Przemknęła przez tor przeszkód jak tornado - tylko było widać jej rozwianą grzywę.
Zaprzęgi musiały pokonać tor przeszkód - było piaszczyste wzniesienie i przeszkoda wodna, ale najwięcej problemów przysparzały kegle z umieszczonymi na nich piłeczkami. Każda zrzutka skutkowała karnymi sekundami. Pachołki były ustawione na odległość niewiele większą od szerokości bryczki. Tu poważną rolę do spełnienia miał luzak, czyli osoba jadąca z tyłu, która musi tak balansować bryczką, aby nie wypadła ona z toru. Z oczywistych względów najbardziej pożądany na tym stanowisku jest rosły mężczyzna, ale okazało się, że świetnie poradziła tu sobie Joanna Kretkowska. Warto podkreślić, że bryczka waży około 350 kilogramów.
- Luzak jest „mózgiem” całej operacji - opowiada Joanna Kretkowska. - Stojąc z tyłu, dużo widzi i kontroluje tempo. Można powiedzieć, że jest pilotem, bo powożący nie jest w stanie wszystkiego dostrzec. Mam 158 cm wzrostu, ale potrafię nadrzucić bryczkę. Przydaje się tu znajomość zasad fizyki.
- Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa - dzieli się swoimi wrażeniami Rafał Paszyński.
- Dużymi końmi powożę dopiero od dwóch lat, bo wcześniej miałem kuce. Z powodzeniem startowałem w zawodach, ale postanowiłem zmienić kategorię.
Zawody zgromadziły liczną publiczność, której nie zniechęcił nawet upał. Gromkimi brawami nagradzano umiejętności zawodników i ich koni. Na najlepszych czekały puchary i dyplomy. - Impreza ta z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem - stwierdza Halina Sztypka, przewodnicząca Rady Gminy w Wielgiem.
- Zawsze jestem na zawodach i z prawdziwą radością wręczam nagrody zwycięzcom. Tata zawsze miał parę pięknych koni i bardzo o nie dbał. Od dzieciństwa kocham te wyjątkowe zwierzęta.
Zobacz galerię: VI Zawody w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska