Policjantom powiedział, że wracając z pracy został napadnięty i okradziony przez nieznanych mężczyzn. Rozboju jednak nie było.
<!** Image 3 align=none alt="Image 213425" sub="[fot. sxc.hu]">
„Pokrzywdzony” przyznał się funkcjonariuszom, że wszystko zmyślił, bo pokłócił się z dziewczyną.
<!** reklama>
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 10 zcerwca około godz. 22.30 w Golubiu-Dobrzyniu przy ul. Rynek. Wracający do domu z pracy 21-latek został napadnięty - poinformowała sierż. szt. Justyna Skrobiszewska, oficer prasowy komendanta powiatowego Policji w Golubiu-Dobrzyniu. Dwóch młodych mężczyzn miało go pobić i okaleczyć butelką, po czym ukradli mu portfel z zawartością dokumentów i pieniędzy. Poinformowani o całym incydencie funkcjonariusze od razu przystąpili do ustalania sprawców przestępstwa.
Mundurowi mając już wstępne ustalenia i rozmawiając z rzekomym poszkodowanym dowiedzieli się, że rozboju jednak nie było. Mężczyzna wracając z pracy potknął się na chodniku i upadł, a portfel znajduje się w domu. Powodem zgłoszenia fikcyjnego rozboju była kłótnia z dziewczyną.
Golubsko-dobrzyńscy policjanci sprawdzają, czy nie doszło do naruszenia art. 66 Kodeksu Wykroczeń. „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?