Zielone drzewko w grudniowym Toruniu

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/budniewska_lucyna.jpg" >Ponad 28 metrów wysokości i cztery tony wagi ma rekordowa podobno w tym roku polska choinka postawiona na Długim Targu w Gdańsku, wybrana po dwóch tygodniach poszukiwań w kaszubskich lasach. Podziwiać można już także 27-metrowe nowoczesne w formie drzewko na placu Zamkowym w Warszawie, 20-metrową choinką szczyci się Wrocław.

Nasza toruńska ma trochę mniej, bo 15 metrów, ale za to aż 24-letnią tradycję. Wtedy to bowiem po raz pierwszy w centralnym punkcie starówki pojawiło się drzewko „Nowości” podarowane mieszkańcom przez Nadleśnictwo Golub-Dobrzyń.

<!** reklama>Dla torunian ta choinka stała się częścią grudniowego pejzażu miasta, tłem dla rodzinnych zdjęć i przedmiotem rozmów. Mamy nadzieję, że się spodoba. W każdym mieście, gdzie pojawiają się świąteczne drzewka, trwają bowiem ożywione dyskusje.

Jednym bardziej podobają się naturalne, prosto z lasu świerki, takie jak w Toruniu i Gdańsku. Inni wolą konstrukcje na stelażach pokryte zielonymi gałązkami i ozdobami. Takie choinki, które buduje się, a nie stawia. Mimo że równe, eleganckie i nowoczesne, jednak mają chyba mniej uroku niż tradycyjne.

Nie do końca przekonują mnie argumenty, że żal wycinać drzewka z lasu. Po pierwsze, produkcja sztucznych choinek także obciąża środowisko, po drugie, większość sprzedawanych świerków pochodzi ze specjalnych plantacji, a po trzecie, jest mnóstwo innych, mniej ekologicznych zachowań, którym hołdujemy, począwszy od tego, co i gdzie kupujemy albo z jakiego transportu korzystamy.