Zmiany w egzaminie na prawo jazdy. Będzie trudniej?
Jego zdaniem przepis ten może rodzić sporo problemów i trudno go egzekwować. W pojazdach nie mamy zamontowanych liczników, które wskazują odległość od poprzedzającego nas auta i trudno nam ocenić, ile dokładnie metrów nas od niego dzieli.
- Ten przepis od początku jest martwy - twierdzi toruński instruktor. Podobnego zdania jest wielu innych ekspertów. Krzysztof Janiszewski uważa, że minimalna odległość od poprzedzającego pojazdu nie powinna być wyrażona w metrach, lecz w sekundach. W wielu krajach obowiązuje zasada 3 sekund. Gdy kierowca przed nami mija np. słupek, to my powinniśmy przejechać obok niego po nie mniej niż trzech sekundach. Wówczas zachowana jest bezpieczna odległość.
Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
POLECAMY TAKŻE: Uwaga! Te samochody kradną najczęściej! Zobacz jakie marki złodzieje upodobali sobie najbardziej