"žSolidarność" szykuje wielką manifestację

NSZZ „Solidarność” szykuje manifestację. Wśród żądań, jakie wysunie, jest zwiększenie minimalnych wynagrodzeń.

Manifestacje odbędą się w całej Polsce, we wszystkich miastach wojewódzkich, tego samego dnia i o tej samej porze, przed urzędami wojewódzkimi. Głównym celem jest podniesienie płac.

W planach jest obywatelski projekt zmiany ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. NSZZ „Solidarność” właśnie rozpoczyna zbieranie podpisów pod tym projektem. Podpisy będą zbierane we wszystkich oddziałach związku oraz w siedzibie Zarządu Regionu Toruńsko-Włocławskiego.

<!** reklama>Dziś najniższe wynagrodzenie w Polsce wynosi 1386 zł. „Solidarność” chce, by było to przynajmniej 50 proc. średniego wynagrodzenia w kraju. Średnie wynagrodzenie za czwarty kwartał ubiegłego roku wyniosło 3438 zł. Oznacza to, że po zmianach, minimalne wynagrodzenie wyniosłoby 1719 zł. W projekcie ustawy ma się znaleźć także zapis, który gwarantuje zwiększanie minimalnego wynagrodzenia wraz z dodatnim przychodem narodowym.

18 kwietnia odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Komisji Krajowej, gdzie zostaną ustalone terminy manifestacji wojewódzkich i manifestacji w Warszawie.

- Tuż przed objęciem prezydencji przez Polskę, „Solidarność” szykuje wielką, wielotysięczną manifestację, która odbędzie się w Warszawie. Trzydzieści lat temu „Solidarność” zapoczątkowała zmiany w Polce i sprawiła, że Polska stała się krajem demokratycznym i że ta część Europy wyzwoliła się z systemu komunistycznego. Dziś chcemy zwrócić uwagę całej Europy na to, że demokracja też ma swoje wady, że nasz kraj jest w tej chwili w wielkim kryzysie - mówi Jacek Żurawski, przewodniczący Zarządu Regionu Toruńsko-Włocławskiego NSZZ „Solidarność”.