Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy MRGARDEN GKM Grudziądz wciąż słabi na wyjazdach. Przegrana w Rybniku [RELACJA, KOMENTARZE]

Karol Piernicki
Karol Piernicki
Artiom Łaguta (czerwony kask) z MRGARDEN GKM był niezły w Rybniku
Artiom Łaguta (czerwony kask) z MRGARDEN GKM był niezły w Rybniku Łukasz Trzeszczkowski
Trwa fatalna passa żużlowców MRGARDEN GKM Grudziądz w meczach wyjazdowych w PGE Ekstralidze. Nie udało się wygrać przez dwa lata, nie udało się w piątek w Rybniku. Gospodarze triumfowali wysoko 57:33.

Otwierający czwartą kolejkę mecz PGE Ekstraligi od początku układał się pod dyktando gospodarzy. Rybniczanie już po czterech biegach prowadzili 19:5.

Goście z Grudziądza musieli gonić

Trzy razy wygrali podwójnie, raz 4:2. To sprawiło, że goście od początku musieli gonić wynik spotkania.

Czytaj także: Piłkarze Olimpii Grudziądz grają z sąsiadem w ligowej tabeli. Ważny mecz przeciwko Wigrom Suwałki

Po piątym biegu wydawało się, że znaleźli właściwe ustawienia. Para Krystian Pieszczek - Antonio Lindbaeck wygrała dubletem, lecz był to jednorazowy przebłysk żużlowców MRGARDEN GKM.

Od ósmej gonitwy trzy kolejne zakończyły się podziałem punktów. Do tego momentu przyjezdni mieli zaledwie dwie biegowe wygrane indywidualne. W całej potyczce zanotowali ich trzy, bowiem w piętnastym biegu Artiom Łaguta przywiózł za plecami Fredrika Lindgrena oraz swojego starszego brata Grigorija. Dla Szweda była to jedyna porażka.

Jak punktowali jeźdźcy MRGARDEN GKM i ROW?

Lindgren był najskuteczniejszym zawodnikiem ROW-u.

Bardzo dobrze punktowali ponadto Max Fricke i Grigorij Łaguta, a także dobrze dysponowany u progu sezonu junior Kacper Woryna.

Cenne oczka dowoził do mety drugi młodzieżowiec Robert Chmiel. Zapunktowali również polscy seniorzy, do których postawy w dwóch wcześniejszych pojedynkach sporo było zastrzeżeń.

Z kolei po stronie gości każdy jechał w kratkę. Nawet najlepszemu Artiomowi Łagucie zdarzały się słabe wyścigi. Kompletnie rozczarował Rafał Okoniewski, postawę juniorów lepiej przemilczeć. MRGARDEN GKM Grudziądz w swoim trzecim sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej nadal pozostaje bez wyjazdowej wygranej.

Bonus nie jest pewny

- W rewanżu będzie nam trudno o bonusa - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Robert Kempiński, trener grudziądzan. - Brałem pod uwagę przegraną, ale nie taką wysoką. Rybnik pokazał się z dobrej strony. U nas nic nie pojechali juniorzy. Myślałem, że jakieś punkty urwie Kamil Wieczorek, który się tutaj wychował. Ale zawiódł.

Ekipa MRGARDEN GKM wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w PGE Ekstralidze po tym, jak wróciła w szeregi lity trzy lata temu. W Rybniku zespół znów się nie popisał, choć rywale mieli przed meczem swoje dość duże problemy.

Słabo spisywali się polscy seniorzy, zawodził Grigorij Łaguta. Ale w piątkowy wieczór ROW zdecydowanie górował nad ekipą z Grudziądza.

- Zwyciężyliśmy wysoko, ale nie możemy być pewni punktu bonusowego - powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu Mirosław Korbel, trener rybniczan. - Nowy sezon niesie sporo niespodzianek. Jestem jednak zadowolony z wyniku. Trochę się martwiłem, czy to wszystko wypali, ale udało się.

W szeregach gości najlepiej jechał Artiom Łaguta. W jednym z biegów ostro starł się on na trasie ze swoim bratem.

- W jedenastym biegu było między mną i bratem niebezpiecznie, ale jak mówił, skleiło mu motor. To jest mój brat i ja mu w to wierze - zapewnił Artiom Łaguta. - Szkoda, że tak wysoko przegraliśmy, ale nie załamujemy rąk i walczymy w kolejnym spotkaniu o zwycięstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska