W firmach pośredniczących w poszukiwaniu zatrudnienia nauczycieli określa się raczej jako trudnych klientów. Pracodawcy podchodzą do nich z dystansem, bo boją się nawyków wyniesionych ze szkoły - niezależności, nietypowego czasu pracy i niechęci do zmian.
Nie można jednak zapominać, że nauczyciele mają konkretne przywileje. Zapisano je w ustawie Karta nauczyciela, Zwalniani pedagodzy, w odróżnieniu od innych grup zawodowych, mają prawo do 6-miesięcznej odprawy, która może być wypłacona w ratach bądź jednorazowo. Ponadto furtką, która choć na jakiś czas może uchronić przed utratą pracy, są urlopy zdrowotne. Na te kierują pedagogów zwykli lekarze z osiedlowych przychodni. Urlopy na poratowanie zdrowia są oczywiście płatne.
Prawdziwym ratunkiem dla wielu pracowników pedagogicznych jest zdobycie dodatkowych kwalifikacji. W toruńskich szkołach pracuje coraz więcej nauczycieli, którzy mogą jednocześnie uczyć np. polskiego, historii i wiedzy o społeczeństwie czy matematyki, fizyki oraz chemii. Przybywa też takich, którzy dzięki certyfikatom z języków obcych są w stanie prowadzić zajęcia z biologii po angielsku czy niemiecku. Taki „wielofunkcyjny” nauczyciel dla każdej szkoły jest bardzo cenny i raczej nie ma powodów do obaw.
Pisząc o sytuacji w oświacie nie można pominąć nauczycieli, którzy mimo prawa do emerytury, kurczowo trzymają się etatu w szkole. Toruńscy urzędnicy oszacowali, że w 2014 roku było ich w placówkach oświatowych około setki. Co ciekawe, to nie tylko specjaliści, o których trudno na rynku. Są wśród nich poloniści, matematycy, a nawet wychowawcy w przedszkolach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?