Tak miało być. Bartosz Zmarzlik obronił przewagę i na Motoarenie zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Polacy od jakiegoś czasu zdominowali światowy speedway, ale akurat do indywidualnego czempionatu dotąd szczęścia nie mieli. W historii uzbierali raptem dwa tytuły - Jerzego Szczakiela w 1973 roku i Tomasza Golloba w 2010. Teraz mamy trzecie złoto i coś mi mówi, że Bartosz Zmarzlik nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Chłopak jest młody i ambitny, więc jeśli nie będzie miał pecha, pewnie jeszcze jakieś złoto dorzuci i zostanie najbardziej utytułowanym polskim żużlowcem w historii.
Inna bardzo pozytywna rzecz, choć już w obszarze jak najbardziej lokalnym, wydarzyła się w Bydgoszczy. Tam Polski Cukier, choć jeszcze bez wielkich fajerwerków, pokonał miejscową Astorię w koszykarskich derbach. Co ciekawe - było to pierwsze spotkanie torunian i bydgoszczan w najwyższej klasie rozgrywkowej! Starsi kibice zapewne pamiętają derby AZS-u z Astorią, ale wszystko to działo się w II lidze. Teraz wygraliśmy w ekstraklasie, i to zarówno na parkiecie, jak i na trybunach, na których setka gości przekrzyczała 4 tysiące gospodarzy.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?