MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nienartowicz: "Prezydentowi Gulewskiemu wszystkie pępowiny odcięte zostały" [FELIETON: MINĄŁ TYDZIEŃ]

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Wybory, wybory i... przed nami kolejne wybory. Już w czerwcu na kandydatów na europosłów zagłosujemy
Wybory, wybory i... przed nami kolejne wybory. Już w czerwcu na kandydatów na europosłów zagłosujemy Grzegorz Olkowski
To już pewne jest. Dyrektor Macieja-Morzuch od promocji z Urzędu Marszałkowskiego wiceprezydentem Torunia u boku prezydenta Gulewskiego z KO/PO nie będzie. Choć niektórzy w tej roli ją widzieli. Za to wiceprzewodniczącą Rady Miasta nowej kadencji zostać ma.

Prezydent Gulewski ponoć inną panią na stanowisko wiceprezydentki znalazł. Zrobić to musiał, bo kobietę w gronie najbliższych współpracowników elektoratowi obiecał. Teraz elektorat na jej oficjalną prezentację czeka. Wbrew złośliwcom, pani z Urzędu Marszałkowskiego to nie będzie. Wieść miejska głosi, że to świetny fachowiec - pani z ekipy urzędniczej prezydenta Zaleskiego, którą to ekipę prezydent Gulewski jako wiceprezydent na wylot przecież poznał.

A dyrektor Macieja-Morzuch wiceprzewodniczącą Rady Miasta u boku innego dyrektora z Urzędu Marszałkowskiego zostanie. Tego szefa organizacyjnego w tejże instytucji. Czyli radnego Walkusza. Tenże wreszcie przewodniczącym Rady Miasta zostanie. Bo już pięć lat temu do tej funkcji lansowany był. Bo już wtedy najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów w wyborach do rady dostał, a jego ugrupowanie je wygrało. Tyle że wtedy prezydent Zaleski dużo do powiedzenia miał. A teraz już nic do powiedzenia nie ma.

Prezydent Gulewski podobno sam sobie gabinet mebluje. Na dniach wszystkich zastępców jego poznać mamy. Czyli zaraz po 7 maja i sesji Rady Miasta, na której na kadencję 2024-2029 zaprzysiężony zostanie. Ani marszałek Całbecki, ani senator Lenz mu się do tej kadrowej układanki podobno nie wtrącają. Bo – taka wersja obowiązuje - prezydent Gulewski po latach pracy przy politykach PO i w biurach PO wreszcie na swój rachunek działać ma. Wszystkie pępowiny więc odcięte zostały. Wspomniana wiceprezydentka dowodem na to będzie.

Prezydent Gulewski po wyborze często na pytanie o pierwszą decyzję po objęciu urzędu odpowiadać musi. I odpowiada, że budżet Torunia na rok obecny przejrzy. Nic dziwnego. Przeciw temu budżetowi jego koledzy radni z KO/PO z poprzedniej kadencji przecież zagłosowali. A on wiceprezydentem wtedy będąc, autora budżetu, czyli prezydenta Zaleskiego na tę okoliczność nie opuścił. Czyli jakby budżet poparł. Coś więc ewidentnie w tym się nie zgadza.

Więcej informacji o Toruniu przeczytasz >>>TUTAJ <<<<

Do marszałka Całbeckiego wracając – wśród współpracowników jego jedna zmiana z kolei zajść ma. W zarządzie województwa prezydent Wojtkowski z Włocławka się pojawi. Bo drugą turę wyborów na stanowisko to przegrał i bez pracy by chłop został. Do pierwszej lepszej roboty przecież jako eksprezydent i eksposeł nie pójdzie. A ta w spółce skarbu państwa w obecnym klimacie politycznym jednak odpada.

Niektórzy zauważyli, że takiej pomocnej dłoni marszałek Całbecki do swego dawnego szefa, czyli prezydenta Zaleskiego, nie wyciągnął. Też on przecież wybory przegrał. Tyle że prezydent Zaleski od dawna emerytem jest. Radę więc sobie da. I jeszcze Radę Miasta sobie da. Do emerytury bonus w postaci diety radnego miejskiego mieć będzie.

Czas do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego przejść. Wśród kandydatów na wojewódzkiej liście KO/PO radny Gajewski z sejmiku się znalazł, szefem PO w Toruniu będący. Dopiero co, przy okazji do wyborów do sejmiku zaangażowanie w budowę naszej małej, kujawsko-pomorskiej ojczyzny nam obiecywał, a teraz do Brukseli ewakuować się chce, by europejską ojczyznę budować? Spokojnie, i tak radny na wejście do Europarlamentu szans zdaje się nie mieć. Po prostu wypadało, by ktoś z Torunia na kujawsko-pomorskiej liście KO/PO się znalazł. A radny Gajewski nagrodzony został, bo za akuszera sukcesu KO/PO w wyborach samorządowych w Toruniu przecież uchodzi.

Swoją drogą to po zmianach w kalendarzu wyborczym w ostatnich latach idealnie wybory samorządowe z europejskimi się zazębiłby. Idealnie zwłaszcza dla marszałka Całbeckiego. Ciekawe więc, czy się skusi i za lat pięć na europosła wystartuje. Wtedy 23 lata marszałkowania za sobą mieć będzie. Czyli więcej niż prezydent Zaleski obecnie lat prezydentury. No i jeśli PO faktycznie kogoś, kto osobowością i poglądami europejskimi ekspremiera Buzka, który ze względu na wiek bogatą karierę w Parlamencie Europejskim zakończył, szuka - to w Toruniu przy placu Teatralnym go znajdzie.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska