<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/oberlan_malgorzata.jpg" >Do zadań straży należy w szczególności ochrona spokoju i porządku w miejscach publicznych - stanowi Ustawa o strażach gminnych (art. 11 - Zadania straży). Dopiero na drugim miejscu wymienia „czuwanie nad porządkiem i kontrola ruchu drogowego - w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym”.
Sporo gmin w Polsce zapis ten ma w głębokim poważaniu. Powołują jedno-, dwuosobowe straże, natychmiast wyposażając je w fotoradary (wydzierżawione zazwyczaj, bo tak taniej) i prowadzą łupieżczą działalność pseudobiznesową. Oczywiście, najczęściej zasłaniając się krystalicznie czystymi celami, takimi jak ochrona bezpieczeństwa dzieci w drodze do szkoły.
<!** reklama>Dokładnie o tym mówiły chociażby władze gminy Trzebielino koło Bytowa, liczącej sobie 3,7 tysiąca mieszkańców i dysponującej już dwoma fotoradarami. Chciały wzmocnić rynsztunek o dwa nowe maszty.
Główny Inspektor Transportu Drogowego powiedział jednak zdecydowanie: „stop”. Odmówił wydania zgody na postawienie dwóch kolejnych urządzeń w gminie, argumentując, że policyjne statystyki nie potwierdzają, by mowa była o miejscach szczególnie niebezpiecznych. Dla jasności warto dodać, że tylko przez pół roku 2010 (od czerwca do grudnia) Trzebielino na fotoradarach zarobiło blisko milion złotych. Biorąc pod uwagę, że roczny budżet gminy wynosi 12 mln zł, kwota to imponująca.
W jakim kierunku pójdą nowe straże gminne w naszym regionie, czyli te z Płużnicy i Obrowa? Oby w tym, który określa ustawa, a nie chęć łatwego zysku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
