Czytelnicy „Nowości” troszczą się o miejską zieleń jak mało kto

Podczas środowego dyżuru zadzwoniły dwie osoby, który poruszyły temat miejskiej zieleni. Pierwszy Czytelnik zwrócił uwagę na zarastającą zielskiem taflę stawu Kaszownik w centrum miasta.
[break]
- Często bywam w okolicach Kaszownika i w ostatnim czasie moją uwagę zwróciło zarastające taflę stawu zielsko - mówi Czytelnik. - Rozumiem, że być może jest to celowy zabieg w trosce o ptactwo, ale może udałoby się choć w pewnym stopniu uporządkować te tereny. Niedługo dojdzie do tego, że całkowicie nam ten staw zarośnie, a chyba nie o to chodzi.
W Wydziale Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta nie byli w stanie udzielić nam precyzyjnej odpowiedzi, ponieważ pracownik zajmujący się tym zakresem spraw, był wczoraj nieobecny. Z tego, co udało nam się dowiedzieć, powierzchnia stawu jest co jakiś czas wykaszana. W urzędzie leży również projekt zakładający rewitalizację stawu ze środków unijnych.
Druga sprawa ma związek z wycinką drzewek w pobliżu wjazdu na poligon, od ul. Armii Ludowej. Tak wynika przynajmniej z obserwacji poczynionych przez jedną z naszych Czytelniczek.
- Zastanawiam się, dlaczego z każdym dniem ubywa drzewek. Nie jestem do końca pewna, czy są to świerki czy sosny - mówi Czytelniczka. - Drzewa rosną w pobliżu wjazdu na poligon wojskowy i być może to sprawka wojskowych, którzy zapewne mają niezbędne pozwolenia. Gorzej, jeśli dopuszczają się tego zwykli złodzieje. Aż przykro patrzeć na to, w jaki sposób natura jest niszczona, nawet gdyby to było robione zgodnie z procedurami. Są to tereny, gdzie znajduje się jeszcze zabudowa mieszkaniowa i ludzie potrzebują zieleni. Niestety, ale robione jest wszystko, aby było jej w mieście jak najmniej.
Tomasz Kozłowski z WŚiZ, do którego skierowaliśmy zapytanie, twierdzi, że rzetelna odpowiedź z jego strony byłaby możliwa tylko wtedy, gdyby Czytelniczka podała więcej informacji na temat lokalizacji wjazdu. - W razie nielegalnej wycinki należy zwracać się do policji i Straży Miejskiej, które mogą interweniować w przypadku łamania prawa – dodaje Tomasz Kozłowski.