Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia wcale nie czeka na wakacje

Karol Piernicki
Maciej Kowalczyk (w biało-zielonej koszulce) w Olimpii nie był zbytnio skuteczny i zdobył dla niej tylko trzy bramki w całym sezonie. Teraz wraca do Grudziądza ze swoim GKS Tychy, dla którego w tych rozgrywkach trafił już trzynastokrotnie
Maciej Kowalczyk (w biało-zielonej koszulce) w Olimpii nie był zbytnio skuteczny i zdobył dla niej tylko trzy bramki w całym sezonie. Teraz wraca do Grudziądza ze swoim GKS Tychy, dla którego w tych rozgrywkach trafił już trzynastokrotnie Gerard Szukay
Rywalizacja o czwartą lokatę w tabeli I ligi na koniec sezonu - mimo że to tylko walka o prestiż - nabiera rumieńców. Na cztery kolejki przed końcem chrapkę na to ma kilka zespołów.

Jest wśród nich piąta obecnie w tabeli grudziądzka Olimpia, która jutro na własnym boisku o godzinie 17 zmierzy się z GKS Tychy. Gospodarze zapewniają, że nikomu nie będą rozdawać punktów za darmo. Zwłaszcza że goście bardzo ich potrzebują.

- Wielu już nas skreśliło, mówiąc że nie gramy o nic i czekamy już tylko na wakacje - mówił na pomeczowej konferencji prasowej po środowym spotkaniu w Nowym Sączu Jacek Paszulewicz, trener grudziądzan. - Zapewniam wszystkich, że zawsze do końca gramy o komplet punktów. Także i z Tychami tanio skóry nie sprzedamy.

Podczas gdy Olimpia walczy już tylko o prestiż, tyszanie wciąż liczą na utrzymanie się na zapleczu ekstraklasy bez konieczności gry w barażach. Zresztą mówili o tym głośno w ostatnim czasie w ogólnopolskich mediach. Ale ostatnie wyniki sprawiły, że zespół Tomasza Hajty do bezpiecznej Sandecji traci pięć punktów, a nad Pogonią Siedlce ma już tylko cztery oczka zapasu. Wciąż zatem grozi mu widmo bezpośredniej degradacji.

Właśnie dlatego goście mogą jutro być trudnym rywalem dla biało-zielonych. Jutrzejszy pojedynek będzie miał swój dodatkowy smaczek. Na Piłsudskiego wraca bowiem Maciej Kowalczyk, który miejscowym kibicom nie zapadł dobrze w pamięci. Przed poprzednim sezonem przychodził do Olimpii w glorii króla strzelców pierwszoligowych boisk, ale nagle zatracił gdzieś swoją skuteczność i zdobył dla nowego klubu tylko... trzy bramki. Głośno było też o jego pozasportowych przypadłościach i podejrzeniach udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Kowalczyk po sezonie z Grudziądzem się pożegnał i... zaczął znów strzelać jak na zawołanie. Dla GKS Tychy zdobył w bieżących rozgrywkach (ligowych i pucharowych) już 13 bramek, ale wiosną do siatki rywali trafiał tylko czterokrotnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska