Praktyki też trzeba nauczyć

Rozmowa z doktorem MARCINEM KILANOWSKIM, absolwentem Harvard University, adiunktem UMK i tutorem na Harvard College.

<!** Image 3 align=none alt="Image 189601" sub="Marcin Kilanowski jest ekspertem KPOP Lewiatan w zakresie rozwoju kapitału ludzkiego i innowacyjności [Fot.: Grzegorz Olkowski]">Jakie znaczenie mają dobre wyniki UMK w rankingach szkół wyższych?

Oczywiście cieszą, choć w umiarkowany sposób, bo przed nami są inni. Chciałoby się być tym pierwszym. Zanim osiągniemy ten cel, musimy znacząco umiędzynarodowić nasze studia i bardziej zadbać o prestiż naszego dyplomu, tak byśmy byli bardziej rozpoznawani jako ośrodek wiodący przez potencjalnych studentów z całego kraju, a nie tylko z województwa.<!** reklama>

W zestawieniach ważnym kryterium była ocena wystawiana przez pracodawców...

To bardzo ważne. Nasza ocena w ich oczach również musi ulec poprawie - by nasi absolwenci byli przez nich poszukiwani i cenieni. Niezbędne jest, by po studiach nie tylko mieli wiedzę teoretyczną, lecz także umiejętności praktyczne: komunikowania, argumentowania czy krytycznego myślenia. Aż 70 procent zatrudnionych traci pracę z powodu braku tych kompetencji.

O braku kompetencji sporo się dziś mówi...

Tak, szeroko dyskutowana jest wypowiedź prezesa PZU Andrzeja Klesyka. W pełni się z nią zgadzam - szkoły i uniwersytety w małym stopniu uczą krytycznego myślenia. Brakuje programów nauczania łączących wiedzę teoretyczną z kształtowaniem umiejętności analitycznych i interpersonalnych. Dodać jednak trzeba, że samych pracodawców nadal cechuje niska świadomość potrzeby takiego kształcenia, które w pełni pozwoli na wykorzystanie potencjału ich pracowników. Niezbędne jest kształtowanie kompetencji miękkich, takich jak komunikacja czy prezentacja, tak ważnych w przestrzeni gospodarczej. Należy również kształtować kompetencje poznawcze: analizowanie, krytyczną ocenę, raportowanie, planowanie.

Tylko jak to zrobić?

Pracodawcy powinni zwrócić uwagę na uniwersytety oraz te organizacje pozarządowe, dla których takie kształcenie jest priorytetem. Warto zadbać o dokształcanie swych pracowników. Dodatkowo kształtowanie niezbędnych umiejętności może odbywać się w ramach organizowanych dla studentów warsztatów na terenie firm, by mogli wykorzystać swą wiedzę w rozwiązywaniu problemów praktycznych. Dzięki nim uzyskamy pełniejszy rozwój umiejętności studentów, ale i możliwość poznania najbardziej kreatywnych jednostek, rokujących nadzieję na dalszy rozwój w strukturach firmy.

Czy polskie firmy mają tak zwanych łowców talentów?

Nasz sektor prywatny i publiczny angażuje się w rozwój kapitału ludzkiego w szkolnictwie wyższym tylko w umiarkowany sposób. Uczestniczy w targach pracy, finansowo wspiera inicjatywy studenckie, ogłasza konkursy. Nie zabiega się jednak w tak zdecydowany sposób o potencjalnych stażystów lub pracowników, jak ma to miejsce na Zachodzie. W Polsce przyjmuje się zaś założenie, że jeżeli kandydaci są dobrzy, to sami znajdą drogę do pracodawcy. Tymczasem nie będą to kandydaci najlepsi, bo ci otrzymali już oferty od aktywnych pracodawców. Sytuację tę można zmienić poprzez częste organizowanie spotkań rekrutacyjno-informacyjnych na uczelniach. Pozwalają one pracodawcom dogłębniej poznawać kandydatów i wskazać kierunek, w jakim powinni pogłębiać swoją wiedzę ze względu na zapotrzebowania rynku.

Warto wiedzieć

Uczą myślenia

Kujawsko-Pomorska Organizacja Pracodawców Lewiatan w imieniu zrzeszonych podmiotów gospodarczych podjęła współpracę z UMK.

Toruńska uczelnia realizuje program łączenia wiedzy teoretycznej z praktyczną w ramach programu studiów. Nauczanie krytycznego myślenia, komunikacji, argumentowania od trzech lat jest jednym z celów kształcenia na kierunkach filozofia i komunikacja społeczna.