Toruń. Burza o podwyżki na UMK! Do protestu pracowników gospodarczych dołączy administracja? Bunt rośnie...

Zobacz wideo: Takie są skutki wprowadzenia programu 500 plus.

-Dodatek funkcyjny kanclerza czy kwestora, których wynagrodzenia zasadnicze są i tak wysokie, wynosi 4 tys. zł brutto, podczas gdy większość pracowników nie ma takiego wynagrodzenia zasadniczego brutto, a dużo mniejsze! Sytuacja ekonomiczna w kraju stale się pogarsza, a wynagrodzenia większości pracowników Uczelni spadły do poziomu płacy minimalne. Tak nie powinno być - podkreślają we wspólnym oświadczeniu związkowcy z uniwersytetu (ZNP, NSZZ "Solidarność" i ZZ Pracowników CM w Bydgoszczy).

Napięcie na uniwersytecie rośnie. Kolejny dzień akcję protestacyjną przed rektoratem prowadzą pracownicy gospodarczy. Po godzinach pracy demonstrują z tablicami, na których opisują, że po 20 latach zatrudnienia ich pensje zasadnicze wynoszą niewiele ponad 2,6 tys. zł. Podwyżki? Na razie zarobki tej grupy podniesiono do poziomu minimalnej krajowej, czyli 3490 zł brutto, ale wliczając w to premię regulaminową.

-Niedługo do tej grupy mogą dołączyć pracownicy administracji i obsługi. Wielu z nas po długich latach pracy płacy zasadniczej ma tylko 3,5 tys. zł - słyszymy od rozgoryczonych pracowników.

-Pracownikom obsługi (porządkowym, portierom, szatniarzom) w tej kwocie zawarto 15-procentową premię regulaminową. Faktyczne wynagrodzenie zasadnicze tych osób wynosi więc 2966,50 zł. a nie 3490,00 zł brutto. Osobom, które pracują 20 lat i więcej przysługuje również dodatek za wysługę lat, który powinien być liczony od płacy zasadniczej, czyli od kwoty 3490,00 zł, a nie 2966,50 zł. Takie praktyki są stosowane na UMK i mają miejsce od wielu lat. Do roku 2019 do płacy minimalnej wliczany był również dodatek za wysługę lat! - przypominają związkowcy w specjalnym oświadczeniu.

Oświadczenie to wspólnie wydały: uczelniana NSZZ "Solidarność", ZNP i ZZ Pracowników Collegium Medicum w Bydgoszczy. Jego pełną treść publikujemy na naszej stronie internetowej (www.nowosci.com.pl) pod artykułem.

Pracownicy gospodarczy uniwersytetu w Toruniu i Collegium Medicum w Bydgoszczy i pracownicy obsługi to np. portierzy, szatniarze, tzw. pracownicy techniczni. Zgodnie z zapowiedzią rektora, ich zarobki wzrosły do poziomu minimalnego krajowego wynagrodzenia (od stycznia to 3490 zł brutto), jeśli zarabiali mniej. Tyle, że do pensji tych pracowników uczelnia wlicza ich regulaminowe premie.

"Jestem pracownikiem gospodarczym UMK. Walczę o godne zarobki. Moje obecne wynagrodzenie zasadnicze to 2620 zł. Staż pracy na uczelni: 20 lat" - tak opisują na tablicach swoje położenie pracownicy, demonstrujący przed rektoratem.

-Pracownikom obsługi (porządkowym, portierom, szatniarzom) w tej kwocie zawarto 15-procentową premię regulaminową. Faktyczne wynagrodzenie zasadnicze tych osób wynosi więc 2966,50 zł. a nie 3490,00 zł brutto. Osobom, które pracują 20 lat i więcej przysługuje również dodatek za wysługę lat, który powinien być liczony od płacy zasadniczej, czyli od kwoty 3490,00 zł, a nie 2966,50 zł. Takie praktyki są stosowane na UMK i mają miejsce od wielu lat. Do roku 2019 do płacy minimalnej wliczany był również dodatek za wysługę lat! - przypominają związkowcy w oświadczeniu.

Zgodnie z zapowiedzią rektora, podwyżki płac w roku 2023 przebiegać będą w dwóch etapach. Pierwszy już się zaczął, od stycznia. To ten dotyczący właśnie obligatoryjnych podwyżek, bo wynikających ze wzrostu minimalnego krajowego wynagrodzenia, albo - dla pracowników dydaktycznych - minimalnego wynagrodzenia zasadniczego dla profesora uczelni publicznej, które stanowi podstawę do ustalenia minimalnego wynagrodzenia zasadniczego pozostałych nauczycieli akademickich.

W drugim etapie, czyli po otrzymaniu od MEiN informacji o wysokości środków przeznaczonych na zwiększenie wynagrodzeń, podwyżki obejmą także pozostałych pracowników uczelni. -Celem tego etapu będzie w szczególności zapewnienie właściwej struktury wynagrodzeń wszystkich pracowników na naszym uniwersytecie - zapowiedział rektor w komunikacie z 13 stycznia br., o którym "Nowości" pisały.

Związkowców te zapowiedzi absolutnie nie usatysfakcjonowały. -Z informacji zawartych w Komunikacie Ministra Edukacji i Nauki z dnia 11 stycznia br. o zwiększeniu wysokości subwencji ze środków finansowych na utrzymanie i rozwój potencjału dydaktycznego oraz badawczego przyznanej na rok 2023 czytamy, że UMK w Toruniu otrzymał kwotę w wysokości 18 mln 472 tys. Do tej pory rektor UMK nie poinformował społeczności akademickiej na co została ona przeznaczona - podnoszą związkowcy.

Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro
• Sport w Toruniu

Zdaniem związków zawodowych zarobki praktycznie wszystkich grup pracowników uczelni są tragiczne. -Sytuacja ekonomiczna w kraju stale się pogarsza, a wynagrodzenia większości pracowników spadły do poziomu płacy minimalnej. Tak nie powinno być! Wielokrotnie to było poruszane podczas spotkań z władzami UMK. Wielu pracowników pytanych, gdzie są zatrudnieni wstydzi się
przyznać. Na tle innych uczelni wypadamy słabo pod względem zarobków, których nie uzupełnimy prestiżem. Dodatkowo pracownicy obawiają się, że zostanie wobec nich zastosowana praktyka włączenia kwoty premii regulaminowej do kwoty wynagrodzenia zasadniczego bez żadnej kwoty podwyżki netto, jak ma to miejsce w przypadku pracowników obsługi -alarmują związkowcy.

Związki zawodowe działające na UMK oczekują ujawnienia faktycznych zarobków osób zarządzających uczelnią. -Skoro jesteśmy uczelnią publiczną domagamy się upublicznienia miesięcznych zarobków rektora, kanclerza i kwestora (nie uśrednionych, ale faktycznych) – wynagrodzenia zasadniczego, premii, dodatków funkcyjnych oraz wszystkich zarobków związanych z pracami w niezliczonych komisjach, zespołach i radach. Zapewne dysproporcje pomiędzy uposażeniem władz Uczelni, a najniższym uposażeniem w administracji są ogromne. Syty głodnego nie zrozumie - gorzko piszą w oświadczeniu związkowcy.

Uczelniane związki zawodowe wskazują też, że na podstawie Zarządzenia nr 2 Rektora UMK z 23 stycznia 2020 roku w sprawie Regulaminu wynagradzania pracowników UMK, stawki dodatku funkcyjnego osób pełniących funkcje kierownicze (np. dodatek kanclerza czy kwestora) wynoszą 4000 tys. zł brutto. - Wielu pracowników nie ma takiej pensji zasadniczej brutto - podkreślają.

WAŻNE. Jakie podwyżki w 2023 roku zapowiedział rektor? Przypominamy komunikat z 13 stycznia br.

"Szanowni Państwo,
chciałbym Państwa poinformować, że zapowiadane przez Rząd RP podwyżki płac zostaną na UMK przeprowadzone w dwóch etapach.
Pierwszy z nich już jest realizowany. Z dniem 1 stycznia 2023 r. wynagrodzenie minimalne w Polsce wzrosło o 480,00 zł, tj. do kwoty 3.490,00 zł. Na UMK wynagrodzenia zasadnicze pracowników niebędących nauczycielami akademickimi w grupach pracowników administracji, inżynieryjno-technicznych i bibliotekarzy, które były niższe od wynagrodzenia minimalnego, zostaną podwyższone do tej kwoty w ramach wypłaconego z dołu wynagrodzenia za styczeń. Natomiast pracownicy obsługi otrzymają w ramach wypłaconego z dołu wynagrodzenia za styczeń dodatki wyrównawcze, jeżeli ich wynagrodzenie zasadnicze wraz z premią regulaminową było niższe od minimalnego. Wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli akademickich, które były niższe od wynagrodzenia minimalnego, zostały podwyższone do tej kwoty w ramach wypłaconego z góry wynagrodzenia za styczeń.
Z kolei wysokość minimalnego miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego dla profesora uczelni publicznej, które stanowi podstawę do ustalenia minimalnego wynagrodzenia zasadniczego pozostałych nauczycieli akademickich, została zmieniona rozporządzeniem Ministra Edukacji i Nauki z dnia 2 stycznia 2023 r. – ze skutkiem od dnia 1 stycznia 2023 r. Nie mogło to więc być uwzględnione w ramach wypłaconego z góry wynagrodzenia za styczeń. Skutki zmiany tych przepisów wobec nauczycieli akademickich, których wynagrodzenie zasadnicze jest niższe od minimalnego na danym stanowisku, zostaną uwzględnione w wynagrodzeniu za luty, które obejmie również wyrównanie za styczeń.
W drugim etapie, tj. po otrzymaniu od Ministra Edukacji i Nauki informacji o wysokości środków przeznaczonych na zwiększenie wynagrodzeń, podwyżki obejmą także pozostałych pracowników Uniwersytetu. Celem tego etapu będzie w szczególności zapewnienie właściwej struktury wynagrodzeń wszystkich pracowników na naszym Uniwersytecie.
Pragnę Państwa zapewnić, że drugi etap regulacji wynagrodzeń nastąpi w możliwie najszybszym terminie".
Z wyrazami szacunku
Rektor
prof. dr hab. Andrzej Sokala

WARTO WIEDZIEĆ. Oto całe oświadczenie związków zawodowych (wersja oryginalna) przekazane "Nowościom":

"W nawiązaniu do artykułu „Będą podwyżki na UMK w Toruniu. Kiedy, ile i dla kogo? Czy są satysfakcjonujące?” pragniemy przedstawić stanowisko związków zawodowych działających w Uniwersytecie Mikołaja Kopernika czyli KU NSZZ „Solidarność” w Toruniu, ZU Związku Nauczycielstwa Polskiego w Toruniu oraz Związku Zawodowego Pracowników Collegium Medicum im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy.

Podwyżki, o których wspomina w swoim komunikacie z 13 stycznia br. Rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika Pan prof. dr hab. Andrzej Sokala, należą się obligatoryjnie wszystkim pracownikom zarabiającym minimalną krajową. Szumne oświadczenie o podwyżkach wydane przez rektora jest niestosowne i jak najbardziej wprowadzające w błąd opinię publiczną oraz czytelników, a przede wszystkim samych pracowników, gdyż taka regulacja nie jest zasługą władz Uczelni!

Części pracownikom zatrudnionym, jak to jest określane w „Prestiżowej i Wiodącej” Uczelni Badawczej, jaką jest (dzięki ciężkiej pracy pracowników) Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu wraz z Collegium Medicum w Bydgoszczy, podwyższoną zgodnie z nadrzędnymi aktami minimalną płacę krajową tj. 3490,00 zł. Pracownikom obsługi (porządkowym, portierom, szatniarzom) w tej kwocie zawarto 15% premię regulaminową. Faktyczne wynagrodzenie zasadnicze tych osób wynosi więc 2966,50 zł. a nie 3490,00 zł. Osobom, które pracują 20 lat i więcej przysługuje również dodatek za wysługę lat, który powinien być liczony od płacy zasadniczej, czyli od kwoty 3490,00 zł. a nie 2966,50 zł. Takie praktyki są stosowane w UMK i mają miejsce od wielu lat. Do roku 2019 do płacy minimalnej wliczany był również dodatek za wysługę lat!!!

Regulaminowa premia 15% nie jest wypłacana również nauczycielom akademickim, których zarobki oscylują w granicach minimalnej krajowej, zaś ostatnie podwyżki wyniosły 10,00 zł brutto. Płaca minimalna dotyczy również pracowników administracji zatrudnionych na stanowiskach referentów, specjalistów oraz pracowników inżynieryjno-technicznych, którzy są wykształconymi i doświadczonymi pracownikami, a zarobki ich są bardzo niskie, a wręcz uwłaczające ich godności (wielu z nich ma wynagrodzenie zasadnicze brutto w wysokości 3490,00 zł.).

Warto zauważyć, że Uniwersytet jest zarządzany przez grupę osób, która jest w pełni odpowiedzialna za obecny zły stan finansowy Uczelni, natomiast ich zarobki to wielokrotność minimalnej krajowej. Jedynym pomysłem grupy „rządzącej” na poprawę sytuacji finansowej Uniwersytetu jest konsolidacja wydziałów (wcześniej szpitali) i obniżenie zatrudnienia. Na podstawie Zarządzenia nr 2 Rektora UMK z 23 stycznia 2020 roku w sprawie Regulaminu wynagradzania pracowników UMK (według załącznika nr 6) stawki dodatku funkcyjnego osób pełniących funkcje kierownicze, dodatek funkcyjny kanclerza czy kwestora, KTÓRYCH WYNAGRODZENIA ZASADNICZE SĄ I TAK WYSOKIE, wynosi 4000,00 zł brutto, podczas gdy większość pracowników nie ma takiego wynagrodzenia zasadniczego BRUTTO, a dużo mniejsze!

Sytuacja ekonomiczna w kraju stale się pogarsza, a wynagrodzenia większości pracowników Uczelni spadły do poziomu płacy minimalnej, a tak nie powinno być! Wielokrotnie to było poruszane podczas spotkań z władzami UMK. Wielu pracowników pytanych, gdzie są zatrudnieni wstydzi się przyznać. Na tle innych uczelni wypadamy słabo pod względem zarobków, których nie uzupełnimy prestiżem. Dodatkowo pracownicy obawiają się, że zostanie zastosowana praktyka włączenia kwoty premii regulaminowej do kwoty wynagrodzenia zasadniczego bez żadnej kwoty podwyżki netto, jak ma to miejsce w przypadku pracowników obsługi.

Wymagania dotyczące pracy stale rosną, a wprowadzony system oceny pracowników niebędących nauczycielami akademickimi dodatkowo obliguje do kreowania swojej ścieżki kariery, mimo przeciążenia obowiązkami i fatalnymi warunkami pracy (związanymi z niekończącymi się remontami w CM), co jest równoznaczne z pracą w korporacji jaką niestety staje się Uniwersytet Mikołaja Kopernika. Jak tu kreować swoją ścieżkę kariery? Praca wykonywana przez osoby zatrudnione w obsłudze, administracji czy w grupie inżynieryjno-technicznej jest ważna w kontekście działania Uniwersytetu i w związku z tym powinna być należycie wynagradzana oraz doceniona finansowo, a nie tylko poza finansowanymi działaniami takimi jak szkolenia itp.

Z informacji zawartych w Komunikacie Ministra Edukacji i Nauki z dnia 11 stycznia br. o zwiększeniu wysokości subwencji ze środków finansowych na utrzymanie i rozwój potencjału dydaktycznego oraz badawczego przyznanej na rok 2023 czytamy, że Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu otrzymał kwotę w wysokości 18 472 000,00 zł., a do tej pory rektor UMK nie poinformował społeczności akademickiej na co została ona przeznaczona.

Skoro jesteśmy uczelnią publiczną domagamy się upublicznienia miesięcznych zarobków (nie uśrednionych, a faktycznych) – wynagrodzenie zasadnicze, premia, dodatki funkcyjne oraz wszystkie zarobki związane z pracami w niezliczonych komisjach, zespołach i radach m.in. rektora, kwestora i kanclerza. Zapewne dysproporcje pomiędzy uposażeniem władz Uczelni, a najniższym uposażeniem w administracji są ogromne. Syty głodnego nie zrozumie"

Z wyrazami szacunku
Stanisław Biniak, przewodniczący komisji uczelnianej NSZZ Solidarność przy UMK w Toruniu
Igor Makacewicz, przewodniczący ZZ Pracowników Collegium Medicum w Bydgoszczy
Adam Wróblewski, prezes zarządu ZNP na UMK w Toruniu