W ubiegłym tygodniu w okolicach ronda Pokoju Toruńskiego pojawiły się ekipy wyposażone w piły i ciężki sprzęt. Zaczęło się ostre cięcie drzew i krzewów wzdłuż nasypu kolejowego pomiędzy Dworcem Miasto a Dworcem Wschodnim. Okoliczni mieszkańcy zareagowali natychmiast.
- Jestem oburzona tym bestialstwem. Te drzewa nie przeszkadzały ani ruchowi na ulicach, ani pociągom, które przecież kursują w dole - denerwuje się pani Izabela z ulicy Sobieskiego. - Dla nas mieszkańców to wielka strata.
Przegrana sprawa
Jak się jednak okazuje, drzewostan w ciągu ulic Sobieskiego i Chrobrego zagraża bezpieczeństwu.
Czytaj też: Zaginął 26-letni Mariusz Taranowski
- Wzdłuż linii kolejowej wycinkę przeprowadza PKP PLK S.A. Zakład Linii Kolejowych w Bydgoszczy, który posiada decyzję zezwalającą na ich usunięcie. Uwarunkowana jest ona bezpieczeństwem ruchu kolejowego i prawidłową eksploatacją linii kolejowej - wyjaśnia Magdalena Dębczyńska-Wróblewska z Urzędu Miasta Torunia. - Zarządca linii kolejowych na podstawie ustawy o transporcie kolejowym musi dbać o bezpieczeństwo ruchu kolejowego i wszystkie zagrożenia występujące w pasie 15 m od linii kolejowej muszą być zlikwidowane.
Argumenty PKP nie trafiają do mieszkańców m.in. wieżowca przy ulicy Chrobrego.
- Pod domem mamy bardzo ruchliwą ulicę, w dole kursują pociągi. Ten fragment zieleni wzdłuż nasypu stanowił taką naturalną barierę przed zanieczyszczeniami i hałasem. Miał też walory estetyczne. Wiosną te drzewa i krzewy pięknie kwitły i pachniały. Teraz będziemy mieszkać na betonowo-asfaltowej pustyni - denerwuje się pan Kazimierz z wieżowca przy ulicy Chrobrego.
Tam, gdzie inwestycje
Niestety, trwającej wycinki nie da się zatrzymać.
Zobacz też
Czytaj dalej - kliknij poniżej:
- To brutalne prawo wynikające z ustawy o transporcie kolejowym - ze smutkiem przyznaje Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia. - Kilka samorządów w kraju próbowało już powstrzymać kolej przed podobnymi wycinkami. Wszystkie takie przypadki kończyły się w sądach bezapelacyjną przegraną gmin.
Polecamy! Jak dobrze znasz Toruń? QUIZ
Wielu naszych Czytelników ma wrażenie, że ostatnio w Toruniu wycina się zbyt wiele drzew i krzewów.
- Pod ostrze pił idą piękne okazy, które wcale nie wyglądają na chore lub zagrażające bezpieczeństwu. To, co się sadzi w ich miejsce, będzie musiało rosnąć wiele lat, nim w pełni zastąpi wycięty drzewostan - usłyszeliśmy od jednego z Czytelników.
Szczepan Burak zapewnia natomiast, że wycinki prowadzone są tylko tam, gdzie jest to absolutnie konieczne - związane z prowadzonymi inwestycjami bądź podyktowane względami bezpieczeństwa. Zdarza się też, tak jak w przypadku odcinka Szosy Lubickiej, że stary drzewostan obumarł ze względu na duże natężenie ruchu i zmiany w układzie wód powierzchniowych i trzeba było posadzić nowe drzewa.
W 2017 roku nie są planowane w Toruniu żadne spektakularne wycinki drzew.
- Wycinki prowadzone będą tam, gdzie trwają inwestycje prowadzone między innymi przez deweloperów. Chodzi przede wszystkim o osiedle JAR, które jest mocno zadrzewione oraz okolice ulicy Grudziądzkiej i lewobrzeże, a konkretnie ulicę Strzałową - mów Szczepan Burak.
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?