Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 mln widzów obejrzało pierwszy odcinek "žLekarzy"

Redakcja
DOROTA CHAMCZYK, producent medycznego serialu „Lekarze”, którego akcja dzieje się w Toruniu, opowiada o kulisach jego powstania.

DOROTA CHAMCZYK, producent medycznego serialu „Lekarze”, którego akcja dzieje się w Toruniu, opowiada o kulisach jego powstania.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195871" sub="Dorota Chamczyk z ekipą realizatorów serialu [Fot.: materiały prasowe TVN]">Kiedy kończycie zdjęcia do drugiego sezonu serialu?

W Toruniu jesteśmy tylko do piątku (7 września - przyp. red.). Kończymy ujęciami przy ulicy Łaziennej, czyli koło domu, gdzie mieszkają serialowe Alicja Szymańska i Sylwia Matysik. Nie będzie to jednak ostatni klaps na planie „Lekarzy”. Ostatnie zdjęcia do drugiej serii zaplanowano dopiero w listopadzie. Ale już nie w Toruniu. Drugi sezon będzie miał trzynaście odcinków, czyli tyle samo ile ostatecznie wyniosła pierwsza seria. <!** reklama>

Ten drugi sezon zamknie fabularnie historię dr Alicji Szymańskiej czy powstaną jeszcze kolejne odcinki?

Pracuję już nad trzecim sezonem, ale o tym, czy wejdzie w fazę produkcji, nikt jeszcze nie wie na 100 procent. Gdyby jednak zapadła taka decyzja, musimy być gotowi. Drugą serię rozpoczęliśmy kręcić jeszcze przed telewizyjną emisją pierwszego odcinka, dzięki zaufaniu, jakim obdarzyli nas moi przełożeni. Teraz wszystko zależy od widzów.

Stworzyła Pani jeden z najpopularniejszych seriali ostatnich lat - „Magdę M.”. Sądzi Pani, że „Lekarze” będą w stanie dorównać lub przewyższyć go swoją popularnością?

Teraz mamy zupełnie inne czasy niż 2005 roku, gdy startowaliśmy w telewizji z „Magdą M.” Rynek był wtedy inny. Z drugiej strony, skoro od lat nie pojawił się w Polsce żaden nowy medyczny serial, to pozwoli to widzom spojrzeć na „Lekarzy” jak na coś nowego. To bardzo trudny gatunek, który wymaga odpowiedniego przygotowania. Serialu medycznego nie da się napisać z głowy. I nie jest to najtańsza produkcja, co widać na ekranie.

Nie wierzy Pani w sukces tego serialu?

Wierzę, ale nikt nie jest dobrym prorokiem popularności we własnym kraju. Szczególnie dziś, gdy niemal wszyscy mają już nie tylko telewizory, ale także tablety i komórki, a filmy oglądają w domu również za pośrednictwem internetu. Pierwszy odcinek naszego nowego serialu w TVN miał 3-milionową widownię, co jak na start jest bardzo dobrym wynikiem. Mieliśmy najlepszą oglądalność spośród wszystkich pozostałych stacji. I to cieszy.

Powiedziała Pani, że „teraz są inne czasy niż w 2005 roku”. Co miała Pani na myśli?

Wówczas stabilność ramówek czterech głównych kanałów - TVP1, TVP2, Polsatu, TVN - oraz oferta proponowana widzom była zupełnie inna. Dziś dostępne są dziesiątki, a nawet setki kanałów na rozmaitych platformach cyfrowych, co powoduje, że widz nie jest już tak mocno przywiązany do godziny emisji i ramówki, jak to było jeszcze jakieś siedem lat temu. Zmiana jest ogromna. Polski widz w ciągu tygodnia ma dostęp do 100-200 tytułów filmowych poza czterema głównymi kanałami. To tak, jakby zamiast czterech sklepów na osiedlu wyrosło ich nagle 100-200. Pytanie: gdzie skieruje swoje kroki?


Co warto wiedzieć o serialu?

„Lekarze” to oparty na oryginalnym polskim scenariuszu nowy serial medyczny realizowany i produkowany przez TVN.

Emisja serialu - w każdy poniedziałek o godz. 21.30.

Za promocję Torunia w pierwszej serii władze miasta płacą 350 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska