Aferka o order dla marszałka Całbeckiego

<!** Image 3 align=none alt="Image 212940" >

Polityczne młodzieżówki z Bydgoszczy wystosowały do prezydenta RP protest przeciwko honorowaniu Piotra Całbeckiego. Toruńskie odpowiedziały w środę w samo południe.

Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki (PO) odznaczony został przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. To drugie najważniejsze państwowe odznaczenie.<!** reklama>

Armaty bydgoszczan

Fakt ten oburzył część młodych bydgoszczan. Postanowili decyzję oprotestować. Do prezydenta RP wysłali list z pytaniem o jej uzasadnienie.

Młodzi działacze z Klubu Młodych Solidarnej Polski, Federacji Młodych Socjaldemokratów (młodzieżówka SLD), Ruchu Młodych Bydgoszcz (młodzieżówka Ruchu Palikota) uważają, że marszałek działa na szkodę województwa, które na tle kraju rozwija się coraz gorzej. Obwiniają Piotra Całbeckiego o upadek Zachemu, problemy przedsiębiorstwa Agros-Nova (producent keczupu Włocławek), nieudany pomysł metropolii toruńsko-bydgoskiej i tramwaju do Bydgoszczy, wysokie bezrobocie, złe wykorzystanie pieniędzy unijnych, a nawet - o kłopoty bydgoskiego lotniska. Stoją też na stanowisku, że marszałek z Torunia faworyzuje rodzinne miasto, a Bydgoszcz marginalizuje.

Na odpowiedź Torunia długo nie trzeba było czekać. Wczoraj swoją akcję (nazwaną „happeningiem”) przeprowadzili młodzi związani przede wszystkim z PO.

Toruń: nie ośmieszajmy regionu!

- Jedyny skutek, jaki odniesie działanie naszych kolegów z Bydgoszczy, to ośmieszenie regionu w oczach prezydenta i jego kancelarii - tak zaczął akcję na Rynku Staromiejskim Michał Rzymyszkiewicz, toruński radny z PO.

Tuż za nim stanęło kilkunastu młodych ludzi z Młodych Demokratów (młodzieżówka PO), stowarzyszeń Młody Głos i Inicjatywa Młodych, Europy Plus, Ruchu Młodych Toruń (młodzieżówka Ruchu Palikota) i Toruńskiego Studenckiego Forum BCC. Każdy trzymał planszę obrazującą inwestycje w regionie, o których sfinansowaniu zdecydowano pod rządami Piotra Całbeckiego. Znalazły się wśród nich m.in.: Trasa Uniwersytecka w Bydgoszczy, BiT City i tramwaj do Fordonu, szpital dziecięcy w Bydgoszczy, Collegium Humanisticum UMK, rewitalizacja Bydgoszczy, Centrum Nowoczesności i Toruński Inkubator Technologiczny, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego, tężnie w Inowrocławiu. Czyli - dowody inwestowania głównie w Bydgoszcz i jej okolice.

Młodzi torunianie wezwali kolegów z Bydgoszczy do debaty na temat rozwoju województwa i decyzji marszałka w dowolnym dla nich miejscu i czasie.

Oprócz dziennikarzy akcją przy Flisaku nikt się interesował. Bydgoska wypadła jeszcze bardziej blado.