Afroamerykański gospel zza naszej zachodniej granicy

Przełamali nasze myślenie o muzyce sakralnej, która Europejczykom kojarzy się raczej z powagą i uroczystym namaszczeniem niż z żywiołowym okazywaniem uczuć i tanecznymi ruchami śpiewaków.

<!** Image 3 align=none alt="Image 194728" sub="New Life Gospel Choir. Fot. archiwum zespołu">

Muzyka gospel, uważana za protoplastę jazzu, ma swe korzenie w XIX-wiecznej kulturze czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych Ameryki. To pełne pasji, żywiołowe pieśni o tematyce religijnej.<!** reklama>

Do Torunia na niedzielny koncert przyjadą wykonawcy tego rodzaju muzyki. Nie mieszkają w jej kolebce, Ameryce, ale w Niemczech. Wszyscy jednak mają pochodzenie afrykańskie i afroamerykańskie. To zespół New Life Gospel Choir, powstały w Düsseldorfie w 2000 roku z inicjatywy Petera Mante.

Pianista, śpiewak, nauczyciel i dyrygent Peter Mante jest absolwentem Rhema Bibel Trainings Zentrum w Bonn. Początkowo jego chór występował podczas nabożeństw kościelnych, na różnych uroczystościach świeckich, w domach starców, a nawet na ślubach. Teraz śpiewa w całej Europie, w tym na znaczących festiwalach, m.in. w Danii, Holandii, Francji, Luksemburgu. Gościł już także w Polsce. Ma w dorobku płytę z muzyką gospel, a jego kalendarz koncertów jest szczelnie wypełniony na najbliższe miesiące.

Podstawowy skład New Life Gospel Choir bywa rozszerzany w zależności od potrzeb do dwudziestu osób. Ale trzon grupy tworzy sekstet wokalistów, trzy panie: Régina Vane, Wany N’Dongala, Abigail Thuita i trzej panowie: Honore Liengola Haase, Daniel Aborah oraz lider Peter Mante.

W ich repertuarze jest wiele tradycyjnych pieśni gospel, a także kolędy oraz takie jazzowe i popowe standardy, jak „My Way” z repertuaru Franka Sinatry, „The Rose” Bette Midler i „When the Saints Go Marchin’ In” czy „You Are So Beautiful”.

New Life Gospel Choir wystąpi w Toruniu w ramach programu „Kulturalne lato”.

• Niedziela, 19 sierpnia, godz. 13, kościół akademicki oo. Jezuitow pw. Ducha Świętego