Agencja Mienia Wojskowego będzie licytowała grunty za 26 mln zł

W pierwszej kolejności pod młotek pójdzie pięć działek położonych w sąsiedztwie skrzyżowania Polnej z Ugorami. Ich ceny wywoławcze wahają się od 189 do 283 tysięcy złotych, powierzchnia największej nieznacznie przekracza 0,3 hektara. Cztery z nich przeznaczone są pod zabudowę jednorodzinną, jedna zaś powinna stanowić podstawę dla handlu usług, na niej właśnie stoi schron z czasów pruskich. Ich los może rozstrzygnąć się dziś w samo południe, nie jest to jednak licytacyjny debiut tego zakątka, zajmująca się zbytem majątku z demobilu Agencja Mienia Wojskowego szukała już dla niego nabywców, najpierw oferując tereny w całości, a później dzieląc je na części.
[break]
- Najbliższy przetarg zaplanowany na 9 lipca będzie drugim, który został zorganizowany już po zakończeniu procedury podziałowej - mówi Małgorzata Golińska, rzeczniczka AMW. - Pierwszy odbył się 14 maja tego roku.
Również po raz drugi Agencja będzie się przymierzała do sprzedaży niemal 22-hektarowej działki między Szosą Chełmińską i ul. Polną. Piątkowa licytacja ma się rozpocząć do 25 milionów złotych.
Przeznaczone pod młotek tereny znajdują się w wojskowych rękach od XIX wieku. Do połowy ubiegłego stulecia znajdowała się tu m.in. fabryka amunicji.
Piaski na pograniczu Wrzosów mają stać się największym terenem inwestycyjnym w mieście. Tuż obok rozparcelowanej jednostki wojskowej powstaje osiedle nazwane na cześć stacjonujących tam kiedyś wojsk radzieckich JAR-em, choć przez wieki przeznaczone pod zabudowę tereny widniały na planach jako Lisi Ogon. Dla Agencji Mienia Wojskowego wspierana przez magistrat inwestycja jest poważną konkurencją, grunty sprzedawane przez miasto są lepiej przygotowane pod zabudowę. Mimo wszystko otoczenie przyszłego wielkiego osiedla budzi zainteresowanie inwestorów. Kilka miesięcy temu AMW udało się sprzedać leżący między ulicą Polną i Ugorami Fort V. W tym przypadku nabywca również pojawił się od razu, pierwsze ogłaszane przez Agencję przetargi kończyły się niczym.