Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Album Rodzinny. Wspomnienie o Janie Steffenie zamordowanym w Katyniu

Roch Joachim Kiełpiński
Jan Steffen już w czerwcu 1939 roku jako porucznik rezerwy saperów dostał skierowanie do jednostki w Bydgoszczy. Poszedł na wojnę i już z niej nie wrócił. Został zamordowany w Katyniu.

Przez pierwsze miesiące otrzymywaliśmy pocztowe kartki wysyłane ze Starobielska, „jaszcik polowy 15”, ale wkrótce i one przystały przychodzić. Ostatnia kartka ze Starobielska została nadana 8 lutego 1940 roku. I potem wszelki słuch o wuju zaginął.

Album Rodzinny. Wspomnienie o Janie Steffenie zamordowanym w Katyniu
Archiwum

Kiedy mój wujek szedł na wojnę, ja miałem dwa lata. Był moim ojcem chrzestnym. Nie pamiętam go osobiście, ale w moim domu był zawsze obecny. Rozmawiali o nim dziadkowie, często wspominała moja mama, jego siostra. Przez lata nie opuszczała nas nadzieja, że jednak kiedyś się odnajdzie, że wróci.

Wujek z zawodu był budowlańcem, zdobył dyplomy mistrza ciesielskiego, murarskiego, a nawet brukarskiego. Miał uprawnienia projektowe i do kierowania budowami. Wujek Janek bardzo udzielał się w toruńskim cechu, był jednym z założycieli Stowarzyszenia Techników i Inżynierów Budownictwa Drogowego.

Praktykował prywatnie. Sporządzał projekty domów, przejmował obowiązki kierowników budowy. Współpracował z takimi firmami jak Sznajder, Mrozowski, spółka Horwat-Mrowiec czy Arnold Rosochowicz, który miał zakład przy ulicy Mickiewicza. W Kaszczorku, Złotorii, przy Szosie Lubickiej stawiał jedno- i trzyrodzinne domy. Budował też drogę do Kowalewa, most na Drwęcy w Brodnicy.

Od lipca 1928 roku odbywał obowiązkową służbę wojskową w Szkole Podchorążych Rezerwy Saperów w Modlinie. Służył w 8. Batalionie Saperów w Toruniu. W 1937 roku został awansowany na stopień porucznika. Nominację podpisał prezydent Mościcki. Dowodził kampanią saperów, która we wrześniu 1939 roku wysadziła w powietrze toruńskie mosty przed nacierającymi oddziałami niemieckimi.

Zobacz także

Zobacz galerię: Pejzaż bez Ciebie. Agnieszka Osiecka

Wujek był kawalerem, ale już po oficjalnych zaręczynach. Jego wybranka, pani Irena Wildeheim utrzymywała przez wiele lat kontakt z naszą rodziną i nigdy nie poślubiła innego mężczyzny.

W 1937 roku wuj poszedł do astrologa, aby sporządził dla niego horoskop - Radix. Biorąc pod uwagę układ planet, datę i godzinę urodzenia, miejsce urodzenia, pod taką i taką szerokością i długością geograficzną, stawiający horoskop, na kilkunastu stronach kancelaryjnego papieru, drobnym pismem nakreślił przyszłość mojego wuja.

Znajduje się tam taka przepowiednia. Zacytuję: „O ile zapodana godzina urodzenia jest dokładna, to istnieje możliwości utraty wolności i swobodnego poruszania się przez umieszczenie urodzonego w takich zakładach jak szpital, więzienie, klasztor, sanatoryja itp. W wypadku gdyby urodzony wykonywał pracę w wyżej wymienionych instytucjach, zamieniłaby się ta groźba na wypadek nieszczęśliwy z następstwem śmierci. Proszę się nie przejmować, ale zarazem proszę tego nie lekceważyć. Miecz Damoklesa wisi nad urodzonym i może spaść za trzy lata, to jest w roku 1940”.

Wujek podkreślił to ostatnie zdanie. Przepowiednia się spełniła. Miecz spadł.

OD REDAKCJI

Album Rodzinny. Wspomnienie o Janie Steffenie zamordowanym w Katyniu
Nadesłane

Przed tygodniem rodzina, liczne grono przyjaciół, przedstawiciele wielu organizacji działających na rzecz pomocy szkole, nauczyciele i uczniowie, pan prezydent Torunia oraz członkowie Rodziny Katyńskiej pożegnali Rocha Joachima Kiełpińskiego, znanego także Czytelnikom naszego Albumu Rodzinnego.
Pan Roch opowiadał o swoim wujku, zamordowanym w Katyniu. Wspominał go również podczas ostatniego wigilijnego spotkania Rodziny Katyńskiej, w którym mieliśmy zaszczyt uczestniczyć.
Aby pożegnać Pana Rocha, z którym od czasu do czasu byliśmy w kontakcie, umawialiśmy się na następne albumowe opowieści, sięgnęliśmy raz jeszcze do Jego wspomnień o swoim ojcu chrzestnym, któremu astrolog przepowiedział straszny los.
Panie Rochu, zawsze tak się składało, że brakowało nam czasu, aby porozmawiać w spokoju i dłużej...

Roman Such

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska