Astoria wygrała w Stargardzie, stalowe nerwy bydgoszczan w końcówce

PGE Spójnia Stargard - Enea Astoria Bydgoszcz 86:95 (25:20, 27:29, 22:22, 12:19)

SPÓJNIA: Tarrant 29 (5), Steele 21 (1), Covells 13 (3), Kostrzewski 6, Śnieg 6 oraz Matczak 7 (1), Gudul 2, Młynarski 2

ASTORIA: Sanders 16, Gabrić 16 (2), Frąckiewicz 15, Chyliński 4, Krasuski 3 (1) oraz Dambrauskas 15, Loncar 9, Aleksandrowicz 8 (2), Nizioł 5, Nowakowski 4 (1)

Wskutek pandemii koronawirusa zespół ze Stargardu zagrał ostatnie spotkanie 4 października. Enea Astoria tak długiej przerwy w grze nie miała, ale wynikami nie zachwycała.
Pierwsza kwarta należała do Spójni. Astoria miała kłopoty z rzutami za trzy punkty i stratami, wskutek czego gospodarze po 10 minutach prowadzili 25:20. Druga część zaczęła się od chaosu, który szybciej opanowali goście. Po dwóch „trójkach” z rzędu Aleksandrowicza wyszli na prowadzenie 30:29, lecz na przerwę schodzili przegrywając 49:52.
Druga połowa była dużo lepsza w wykonaniu podopiecznych trener Artura Gronka. Szczególne słowa uznania należą się im za rozegranie ostatnich pięciu minut. Gospodarzom zacząły trząść się ręce, a zwycięstwo gościom w praktyce „przyklepał” rzutem za trzy punkty Gabrić na 33 s przed końcem (było 94:83).

Inny wyniki: Legia Warszawa - Stal Ostrów 89:73, Trefl Sopot - GTK Gliwice 80:110, Arka Gdynia - Polpharma Starogard Gdański 92:90, Stal Ostrów - King Szczecin 91:59, Start Lublin - King Szczecin 85:75

1. Legia Warszawa 10 18 854-761
2. Pszczółka Start Lublin 10 17777-737
3. Trefl Sopot 1016 828-774
4. Stal Ostrów 10 16 769-757
5. GTK Gliwice 10 16 849-839
6. King Szczecin 10 16 750-789
7.Asseco Arka Gdynia 9 14 723-719
8. Zastal Zielona Góra7 13 619-530
9. Polski Cukier Toruń 9 13 756-781
10. Enea Astoria Bydgoszcz 9 12 752-792
11. WKS Śląsk Wrocław 6 10 486-442
12. Anwil Włocławek 7 10 578-572
13. PGE Spójnia Stargard 8 10 607-625
14. HydroTruck Radom 8 10 600-653
15. Polpharma Starogard 9 10 718-816
16. MKS Dąbrowa Górnicza 6 6 435-514

Pozostałe drużyny z naszego województwa nie grały. Polski Cukier Toruń zmierzy się już dziś w Sopocie (godz. 19) z Treflem. Podopieczni Jarosława Zawadki zaczęli sezon od pięciu wyjazdowych porażek, potem cztery razy z rzędu wygrali u siebie, a teraz znów wracają na parkiet rywala. Jest to mecz rozegrany awansem z 14. kolejki.
Anwil Włocławek wobec absencji Przemysława Zamojskiego i Ivana Almeidy postanowił nie czekać. Podpisał miesięczną umowę z Rotneiem Clarke’m (31 lat, 183 cm). Amerykanin w NCAA grał w zespołach uczelni Arkansas i Butler. Później występował w Australii, Belgii, Niemczech i we Włoszech. Ostatnie dwa sezony spędził w drugiej lidze włoskiej. W rozgrywkach 2019/2020 dla Pallacanestro Generale Mantovana zdobywał średnio 19,3 punktu, 2,2 zbiórki i 4,3 asysty na mecz. Jeśli sprawdzi się we Włocławku, działacze będą mogli przedłużyć z nim umowę, muszą to jednak zrobić do 23 listopada.
Tymczasem trener reprezentacji Polski, Mike Taylor, wybrał szeroki skład reprezentacji Polski na mecze kwalifikacyjne do EuroBasketu 2022 z Rumunią i Izraelem, które odbędą się w listopadzie w Walencji. Znaleźli się w niej m. in. dwaj zawodnicy Polskiego Cukru Toruń: Aaron Cel i Damian Kulig oraz jeden z Anwilu Włocławek - Adrian Bogucki.