Auta na Allegro już nie wylicytujesz

Nie będzie można wystawiać samochodów na licytację w serwisie aukcyjnym Allegro. To efekt aukcji, na której niedawno oferowano fiata 126p w idealnym stanie.

Niedawno w serwisie Allegro pojawiła się aukcja, na której na sprzedaż wystawiono „malucha” z 1979 roku. Auto na zdjęciach wyglądało tak, jakby przed chwilą wyjechało z fabryki montażowej.

„Sprzedam unikatowy egzemplarz polskiej motoryzacji” - informował łodzianin Mariusz Augustyniak, właściciel samochodu. Fiat 126p faktycznie był nie lada kąskiem dla miłośników motoryzacji - pojazd w kolorze piasku pustyni od kupna stał w garażu, na jego siedzeniach w kolorze pomarańczowym wciąż była fabryczna folia, nigdy nie został zarejestrowany, a na liczniku miał zaledwie 103 kilometry.

Pan Mariusz kupił go od poprzedniego właściciela, wymienił pompę paliwa, świece i akumulator, odświeżył auto i wystawił je na sprzedaż. Nie wiedząc, jakiej ceny może oczekiwać, ceną wywoławczą była złotówka. Szybko znaleźli się zainteresowani, którzy podbijali cenę coraz wyżej. „Maluchem” zainteresowały się media, a informacje o aukcji pojawiły się w telewizji. Niestety, aukcję wielu potraktowało jako żart i pod koniec licytacji oferowano miliardy złotych. Pojawiające się absurdalnie wysokie kwoty zmusiły pana Mariusza do wycofania swojej oferty i zakończenia aukcji bez sprzedaży. W przypadku, gdyby właściciel „malucha” poczekał do zakończenia aukcji i tak nie wyegzekwowałby od zwycięzcy zaoferowanej kwoty. Regulamin Allegro mówi, że zakończenie licytacji samochodu nie wiąże się z zawarciem umowy kupna sprzedaży. Oferty zamieszczane w tej kategorii mają bowiem charakter ogłoszeniowy (podobnie jak aukcje w dziale „Nieruchomości”).

<!** reklama>

Jeszcze w czerwcu mają zostać wprowadzone zmiany i opcja licytacji zniknie na dobre. Chcący sprzedać swój pojazd za pośrednictwem Allegro, będą musieli podać konkretną kwotę, jaką chcą za niego otrzymać. Podobne rozwiązanie zastosowane będzie także w działach „Wakacje”, „Usługi” i „Zwierzęta”. W przypadku pozostałych kategorii, złożenie oferty jest wiążące i sprzedający może dochodzić swoich praw w sądzie.

Regulamin swoje, sąd swoje

W lipcu 2006 roku mieszkaniec Warszawy Robert P. wystawił na aukcję w Allegro jeepa, którego za 23 tysiące wylicytował Adam S. Transakcji jednak nie sfinalizowano, bo sprzedający poinformował, że zapomniał w swej aukcji podać cenę minimalną, poniżej której nie był zobowiązany do sprzedaży pojazdu. Adam S. pozwał Roberta P. do sądu i sprawę wygrał. - Strony zbyt dużą wagę przywiązują do regulaminu Allegro - mówił sędzia Marcin Łochowski w uzasadnieniu wyroku. Sąd ustalił, że strony zawarły umowę kupna sprzedaży niebieskiego jeepa grand cherokee z silnikiem o pojemności 4,7 cm sześciennych, z 2000 r. Dodatkowo Robert P. miał zapłacić ponad 3,5 tys. zł kosztów procesu. O ile do zawarcia umowy kupna-sprzedaży nieruchomości jest potrzebny akt notarialny, to w Polsce samochód można kupić nawet na podstawie umowy ustnej - mówił sędzia. - Dopiero, gdy chce się zarejestrować pojazd, potrzebna jest umowa na piśmie.

Skutecznie sprzedajemy auto w sieci - kilka pomocnych rad

Wyceń odpowiednio pojazd, który zamierzasz sprzedać i przygotuj rzetelny opis. Warto podkreślić atuty naszego pojazdu. Jeśli samochód był garażowany, nie paliłeś w aucie - napisz o tym. Opis ma być rzeczowy. Monotonna wyliczanka znudzi czytającego.

Pamiętaj, że większość ludzi jest wzrokowcami - dodaj jak najwięcej różnorodnych zdjęć, które podniosą wiarygodność oferty. Fotografie powinny pokazywać auto ze wszystkich stron, wnętrze - także to pod maską, bagażnik, deskę rozdzielczą i licznik. Zanim zaczniesz fotografować - umyj i sprzątnij pojazd. Jeśli pojazd ma jakieś uszkodzenia, także postaraj się je pokazać na zdjęciach.

Pomyśl nad oryginalnym i chwytliwym tytułem aukcji, takim, który skutecznie zareklamuje auto. Uwaga na liternictwo - błędy w wyrazach spowodują, że oferta może być pomijana przez wyszukiwarkę.