<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/oberlan_malgorzata.jpg" >Nie wiem, gdzie te kace i kacowe występują, paraliżując funkcjonowanie przedsiębiorstw. Jedne z największych firm przewozowych w naszym regionie, czyli Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy (cztery połączone PKS-y w jednym) i Arriva Bus (dawna Veolia Toruń) na nadmiar urlopów na żądanie wśród kierowców nie narzekają. Ba, wręcz odwrotnie! Mówią, że zdarzają się rzadko. A jeśli już - to nie z powodu legendarnego polskiego kaca, ale przykrych zdarzeń losowych.<!** reklama>
Polacy należą do najbardziej zapracowanych nacji na świecie i to nie od wczoraj. Już w 2011 r. w raporcie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), skupiającej 34 najbardziej rozwinięte kraje, zajęliśmy drugie miejsce (po Korei Południowej) pod względem czasu spędzonego w pracy. W ciągu tygodnia to średnio 41 godzin - o 10 godzin dłużej niż Holendrzy i 5 godzin więcej niż Niemcy.
Czas pracy, jego nieprawidłowe rozliczanie (niekorzystne dla pracownika) to także od lat najczęstszy powód interwencji podejmowanych w Polsce przez Państwową Inspekcję Pracy.
Dlatego trudno mi uwierzyć, by trzeba było odebrać lub ograniczyć polskim pracownikom prawo do 4 dni urlopu na żądanie rocznie. Jeśli to prawo rzeczywiście rujnuje nasze firmy, jeśli faktycznie jest nadużywane - to czekam na konkretne wyliczenia. Na razie od lokalnych pracodawców słyszę, że takie urlopy stanowią niewielki procent. Czyżby Toruń był wyjątkiem? Nie sądzę. Jeśli stowarzyszenia zrzeszające pracodawców chcą ograniczeń urlopów NŻ, powinny podać cyfry i wyliczyć te rzekome straty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
