Po meczu w Grudziądzu kilkunastu kiboli gospodarzy zepsuło święto klubu, przedostając się na murawę. Nie dość, że drużyna gospodarzy efektownie wygrała z lokalnym rywalem 51:39, to na trybunach padł rekord frekwencji od czasu powrotu do ekstraligi (7300 osób). Ale niektórym "świętowania" było za mało.
Oprócz tego ci, którzy pozostali na trybunach, rozpalili ognisko. A część kiboli próbowała dostać się do sektora gości.
Na szczęście akcja policji i ochrony była wzorcowa. Stanowczo, ale bez niepotrzebnej agresji odgrodziła dwie strony i szybko zaprowadziła porządek.
Kibole gości "zrewanżowali" się gospodarzom za próby ataku zniszczeniem części ogrodzenia.
Wydarzenia mają dalszy swój bieg. GKM współpracuje z policją w celu ustalenia prowodyrów i uczestników zajść.
- Na razie zatrzymano dwie-trzy osoby, ale na pewno większa liczba poniesie konsekwencje - powiedział prezes Tuszkowski portalowi "sportowefakty.pl". Ze swojej strony mogę obiecać, że zrobimy wszystko, by kibice na naszym stadionie czuli się bezpiecznie i by takich sytuacji już więcej nie było. Klub nie zamierza tolerować takiego zachowania, a bezpieczeństwo jest dla nas sprawą pierwszorzędną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?