Bednarczyk: Z norweskimi sportowcami nie jest nam po drodze... [komentarz]

Oczywiście - zawsze liczy się to, kto wygrał, o pozostałych pamięta się zdecydowanie mniej albo wcale. Ale i my mamy jednak duże powody do radości, bo po roku zapaści znowu nasi stanowią ekipę najwyższej światowej klasy. Czego nie można powiedzieć o takich Niemcach. Połowa Turnieju Czterech Skoczni odbyła się na ich obiektach, a oni w tej imprezie nie zaistnieli.

Zamiast jednak cieszyć się z czyjegoś nieszczęścia, warto docenić to, co mamy, ale też i dorzucić łyżkę dziegciu do tej beczki miodu. Otóż - Stoch, to rocznik 1987. Żyła - też 1987. Kubacki - niewiele młodszy, 1990. A następców - ani widu, ani słychu. Od lat przerabiamy niemal ten sam scenariusz. Jeśli któremukolwiek zawodnikowi uda się pierwszy skok i awansuje do czołowej trzydziestki zawodów Pucharu Świata, to drugi już koncertowo zawala. Między wielką trójcą Stoch-Kubacki-Żyła a resztą jest kosmiczna przepaść. Chwilowo jeszcze pojedziemy na plecach panów SKŻ, ale wiecznie trwać to nie będzie.

Jeśli zaś chodzi o Graneruda, to trudno nie pochylić się nad jego klasą sportową. Wcześniej często zawodził w najważniejszych momentach, jego najważniejszymi indywidualnymi osiągnięciami było zdobycie Pucharu Świata w sezonie 2020/21 oraz wicemistrzostwo świata w lotach w 2020. Teraz wytrzymał psychicznie rywalizację w Turnieju Czterech Skoczni, który nie wybacza ani jednego momentu słabości w ośmiu skokach.

Entuzjazmu jego zwycięstwo wśród polskich kibiców nie wywołało. Ito nie tylko dlatego, że wyprzedził naszego Dawida. Jakoś polskim i norweskim sportowcom od czasu konfliktu Justyny Kowalczyk z całą kadrą astmatyczek nie jest po drodze. Granerud podpadł Polakom po przegranym konkursie w Innsbrucku w 2021 roku, gdy zaatakował Stocha i stwierdził, że Polak „nie skacze tak dobrze, tylko ma dobre wyniki”. Potem próbował się wycofać z niefortunnej wypowiedzi. Teraz po konkursie w Innsbrucku marudził o tym, że Kubacki jest uprzywilejowany, bo ma za sobą sędziów, którzy dbają o jego zdrowie. Zapomniał tylko, że sam miał szczęście, bo trafił na najlepsze warunki. Jak widać - Norweg jest niereformowalny.