Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ból głowy Budowlanych

Dariusz Łopatka
Budowlani Budlex oficjalnie zakończyli świetny sezon, w którym toruńskie siatkarki wywalczyły awans do pierwszej ligi. Działaczy klubu czeka teraz szereg rozmów w sprawie wzmocnienia budżetu i drużyny.

Budowlani Budlex oficjalnie zakończyli świetny sezon, w którym toruńskie siatkarki wywalczyły awans do pierwszej ligi. Działaczy klubu czeka teraz szereg rozmów w sprawie wzmocnienia budżetu i drużyny.

<!** Image 2 align=none alt="Image 190472" sub="Toast za toruńskie siatkarki wznieśli m.in. (od lewej) prezes Budlexu Igor Pawłowski, dyrektor Wydział Sportu i Turystyki Jarosław Więckowski, prezydent Michał Zaleski oraz prezes klubu Jarosław Hausman / FOT.: Jacek Smarz">W plenerowej scenerii i w obecności zaproszonych gości - przedstawicieli miasta z prezydentem Michałem Zaleskim na czele oraz reprezentantów tytularnego sponsora, firmy Budlex - klub Budowlani podsumował zakończony sezon w wykonaniu toruńskich siatkarek. Podczas pikniku na Kępie Bazarowej nie brakowało ciepłych słów, kierowanych w stronę drużyny Mariusza Soi i Jerzego Wawrzyna, która minione rozgrywki zakończyła absolutnym sukcesem.

Więcej wiary w drużynie

Przypomnijmy, iż siatkarki Budowlanych Budleksu wygrały wszystkie swoje mecze i z rozmachem powróciły na zaplecze PlusLigi kobiet.

<!** reklama>- Drużyna osiągnęła świetny wynik. Obawiałem się jedynie o rezultaty meczów turnieju finałowego, decydującego o awansie do pierwszej ligi, lecz okazało się, że więcej wiary było w drużynie, niż we mnie - powiedział Jarosław Hausman, prezes Budowlanych.

Spotkanie plenerowe z panoramą toruńskiej starówki w tle służyło nie tylko podsumowaniu minionych rozgrywek, ale także snuciu planów na kolejny rok.

- Zarząd ma obecnie niemały ból głowy. Pierwsza liga będzie bowiem dla nas sporym wyzwaniem - dodał prezes Hausman. - Obecnie nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z tym wyzwaniem. Mając nawet silnego i solidnego sponsora, jakim jest Budlex, bez jednoznacznej deklaracji ze strony miasta, odnośnie wspierania rozwoju siatkówki, będzie nam bardzo trudno.

Przedstawiciele klubu wiedzą już jaka kwota pozwoli im przetrwać w pierwszej lidze.

- Spokojny byt zagwarantuje nam budżet dwa razy większy od tego, jakim dysponowaliśmy w minionym sezonie w drugiej lidze - mówi Mariusz Soja, szkoleniowiec Budowlanych.

Rozmowy z miastem

Wyliczenia, wyliczeniami, klub potrzebuje jednak gotówki.

- Wierzę w deklaracje miasta, które nas wspierało w pomyśle awansu do pierwszej ligi, licząc się z koniecznością zwiększenia środków finansowych na piłkę siatkową - mówi Jarosław Hausman. - Odnoszę wrażenie, że za tymi deklaracjami stoi coś więcej. Myślę, że już niebawem usiądziemy do rozmów z przedstawicielami miasta na temat najbliższego sezonu. Wiem, że pan prezydent każde mi być większym optymistą, niż jestem. Zakładam, że jest to dobry omen.

Co ciekawe część pierwszoligowych rywali Budowlanych Budleksu kończy już kompletowanie swoich składów. Działacze toruńskiego klubu są natomiast dopiero na początku tej drogi.

- Na pewno zespół będzie wymagał wzmocnień - dodaje Mariusz Soja. - Chcemy jednak najpierw porozmawiać z naszymi zawodniczkami, odnośnie ich planów, a później szukać nowych siatkarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska