<!** Image 1 align=left alt="Image 216173" >Konsultacje społeczne dotyczące przebudowy placu Rapackiego były jednymi z najgorętszych ze wszystkich przeprowadzonych w Toruniu.
Początkowo punktem zapalnym był podziemny tunel dla pieszych. Ten pomysł wydaje się dziś już tylko niegroźną ideą. Nie zyskał poparcia mieszkańców. Jeszcze mniej spodobał się projekt doraźnego, niezbędnego remontu nawierzchni jezdni i mostu.
Wydawałoby się, że automatycznie zwycięży koncepcja tunelu dla pojazdów. Konsultanci wykazali się jednak ekonomiczną gospodarnością i uznali, że chociaż spełniłby on swoją rolę idealnie, to jednak byłby za drogi. W podsumowaniu konsultacji można jednak przeczytać, że wartościową alternatywą byłoby obniżenie poziomu jezdni w ciągu alei Jana Pawła II i poprowadzenie nad nią kładki dla pieszych na obecnym poziomie gruntu. Wydaje się, że byłoby to iście salomonowe rozwiązanie.
<!** reklama>
Nie jest ono jednak zgodne z założeniami zwycięskiego projektu Macieja Neumanna. Opóźniony zapłon ma niewybuch, któremu na imię „zamknięcie mostu Piłsudskiego”. Sprawa wiąże się z konsultacjami nierozerwalnie, a jednak schowała się gdzieś pod placem Rapackiego - w tunelu. Całkowite zamknięcie najbardziej bolesne będzie dla torunian, ale pozwoli na szybsze zakończenie tych komunikacyjnych cierpień.
Mniej inwazyjna, ale nie tak efektywna będzie jedna z możliwości pośrednich. Jej atutem z punktu widzenia władz miasta będzie stosunkowo niski koszt społecznego niezadowolenia. Tak więc w tej umownej „bombie” mamy trzy warianty i tylko jedną szansę. Jakimi saperami okażą się drogowcy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
