Jak często powinniśmy odwiedzać gabinet dentystyczny?
Przynajmniej raz w roku, to jest absolutne minimum. Dzięki takiej częstotliwości wizyt mamy szansę przede wszystkim zapobiegać problemom, wcześnie rozpoznawać i skutecznie leczyć schorzenia. Ponadto najlepiej raz na dwa lata wykonać zdjęcie panoramiczne zębów. Pozwoli to lekarzowi ocenić ich stan, zauważyć w porę próchnicę czy paradontozę.
Czy faktycznie pacjenci trzymają się tych wytycznych i pilnują regularnych wizyt, nawet gdy nic ich nie boli?
Tak, coraz więcej pacjentów ma już świadomość, że w ten sposób może uchronić się przed poważniejszymi dolegliwościami, choć oczywiście nadal warto o tym przypominać. Jest to istotne zwłaszcza w kontekście np. braków zębowych. Niektórzy nadal uważają, że o ile nie chodzi o widoczny ubytek – np. brak jedynki czy dwójki – to uzupełnienie go nie jest priorytetem.
Kwestie estetyczne okazują się ważniejsze?
Często wynika to z braku wiedzy, jak ważne są wszystkie zęby, nie tylko z powodów estetycznych. Siekacze, czyli część widoczna w uśmiechu, tak naprawdę służą do odcięcia pokarmu. Natomiast za żucie i odpowiednie przygotowanie jedzenia do dalszej drogi odpowiadają przedtrzonowce i trzonowce. Brak jednego zaburza całą mechanikę pozostałych. Jeśli nie mamy dolnej szóstki, to górna nie będzie mogła prawidłowo pracować, bez podparcia zacznie się wysuwać. Ponadto zęby sąsiadujące z luką również będą się w jej stronę pochylać. Wszystko to prowadzi do zaniku kości, przeciążeń, zmian w stawach skroniowo-żuchwowych, a co za tym idzie bólów głowy, a także do problemów ze strony przewodu pokarmowego. Konsekwencje zaniedbań w tej sferze są naprawdę duże.
Czy to oznacza, że gdy dojdzie do tych wszystkich zmian, może być już za późno na uzupełnienie zęba?
Może być to znacząco utrudnione. Usunięcie zęba jest urazem dla kości, która z powodu braku obciążenia zaczyna zanikać. Już w pierwszym roku ten zanik niekiedy sięga nawet 70 procent objętości kości. I to jest główny problem, bo właśnie w kości umieszcza się implant, a na nim koronę zęba. Oczywiście nowoczesna technologia ma na to odpowiedź – możliwe są odbudowy, przeszczepy kostne, różne tego typu zabiegi, które pozwalają rozwiązać problem. Jest to jednak bardziej skomplikowane.
W takim razie, kiedy najszybciej możemy taki brak uzupełnić?
Zdarza się, że zakładamy implant od razu po usunięciu zęba i jest to najlepsze rozwiązanie. Jeśli jednak nie ma takiej możliwości to w mojej ocenie dobrym okresem jest czas pomiędzy 8 a 12 tygodniem od ekstrakcji. Mamy już wtedy wygojone tkanki miękkie, a jednocześnie nie doszło do istotnego zaniku kości. Natomiast jak wspomniałem, później również jest to możliwe i często zgłaszają się do nas pacjenci, którzy utracili ząb np. kilka lat wcześniej. Zawsze warto taki ubytek uzupełnić.
W jaki sposób się to robi?
Implant to tak naprawdę mała, tytanowa śruba, która zrasta się z kością. Fenomen tego tworzywa polega właśnie na tym, że organizm traktuje go jak własną tkankę. W przypadku braku jednego zęba, do implantu mocujemy koronę. Gdy pacjentowi brakuje większej liczby zębów, można robić mosty na implantach. Z kolei jeśli tych zębów nie ma w ogóle, rozwiązaniem jest praca protetyczna przykręcona na stałe albo mocowanie protezy wyjmowanej – również na implantach, stabilnie.
Czy z zabiegiem implantacji wiąże się jakieś ryzyko?
Współcześnie wszystkie związane z zabiegiem procesy i procedury są już bardzo dobrze przygotowane, opisane, wiec nie wiążą się z żadnym istotnym ryzykiem. Wszystkie konsekwencje są w zasadzie normalne i przewidywalne. Chodzi tu np. o obrzęk, którego rozległość jest zależna od predyspozycji pacjenta, ale też takich czynników, jak m.in. temperatura zewnętrzna. Jeśli natomiast chodzi o dolegliwości bólowe, to jesteśmy w stanie je kontrolować przez podawanie odpowiednich leków. Sam zabieg odbywa się w znieczuleniu. Co ważne – obecnie korzystamy zarówno przed, jak i w tracie zabiegu nie tylko z najnowszej wiedzy, ale i nowych technologii – np. cyfrowych, planowania w oparciu o tomografię komputerową, z użyciem szablonów implantologicznych itp. Mamy nie tylko lepsze możliwości wykonania pracy protetycznej czy dopasowania jej do pacjenta, ale i samego działania z kością. To wszystko wpływa na powodzenie zabiegu i dalszy komfort korzystania z odbudowanego zęba.
A czy istnieją przeciwwskazania do takiego zabiegu?
Jest ich niewiele – są to np. choroby onkologiczne i inne. Większość z nich można ocenić jako względne, rozpatrujemy każdy przypadek indywidualnie. Obecnie mamy bardzo wysoki odsetek powodzenia tych zabiegów, co jest sukcesem wynikającym z jednej strony z odpowiedniej klasyfikacji pacjenta i dobrze przeprowadzonej procedury, a z drugiej ze współpracy pacjenta z lekarzem, przestrzegania zaleceń przed i po zabiegu. Pomaga w tym rozmowa, wprowadzenie pacjenta w procedurę, tak by miał świadomość, co będziemy robić, czego może się spodziewać i dlaczego wytyczne, jak np. przyjmowanie leków, są tak ważne. Zalecenia przekazujemy zawsze wcześniej, spisane, tak by każdy mógł się z nimi na spokojnie zapoznać lub później do nich wrócić.
Ile trwa prawidłowy proces gojenia?
Standardowo kontrolną wizytę umawiamy około 2 tygodnie po implantacji. Wówczas zdejmujemy szwy i jeżeli wszystko przebiega prawidłowo, czekamy na dalsze wygojenia tkanek. Po mniej więcej trzech miesiącach od założenia implantu możemy już zaplanować odbudowę protetyczną. Oczywiście zależy to też od skomplikowania przypadku.
Potem taki odbudowany ząb wymaga częstszych kontroli? Jak długo będzie nam służył?
Polecam jeszcze kontrolę po pół roku, a potem już tak jak wcześniej, jeśli nic złego się nie dzieje – profilaktyczne wizyty w gabinecie przynajmniej raz na 12 miesięcy. Zdarza się, że implant służy pacjentowi do końca życia, jednak oczywiście nie możemy tego zagwarantować, tak samo jak w przypadku pozostałych zębów. Na nie wszystkie mogą wpłynąć losowe sytuacje, wypadki, choroby. Znaczenie ma też higiena jamy ustnej i ogólny stan zdrowia.
Czy nadal pokutuje jeszcze przekonanie, że są to zabiegi luksusowe?
Z implantacji korzystają najróżniejsze osoby, jest to cały przekrój społeczny jeśli chodzi o wykonywany zawód czy wiek. Łączy tych pacjentów świadomość, że warto zadbać o swoje zdrowie. Myślę, że większą przeszkodą, niż np. cena, jest po prostu strach. Warto się odważyć, przyjść na wizytę, która nic nie boli, dowiedzieć się więcej, porozmawiać z lekarzem, omówić swój przypadek. Może się okazać, że to wcale nie będzie aż tak skomplikowane czy drogie, jak nam się wcześniej wydawało. Po zakończonym leczeniu pacjenci bardzo często mówią, że nie wiedzą, jak mogli tak długo czekać i nic z tym problemem nie robić. Ja osobiście założyłem tysiące implantów i widzę, jakie to przynosi efekty.
*Jacek Owczarczak – dyrektor medyczny Klinik Dentaurus w Toruniu, lekarz dentysta, ekspert do spraw implantologii stomatologicznej, Diplomate ICOI, członek Polskiego Stowarzyszenia Implantologicznego, International Congress of Oral Implantologists (ICOI) oraz Deutsche Gesellschaft für Orale Implantologie (DGOI).
Kliniki Stomatologiczne Dentaurus mieszczą się w 2 lokalizacjach w Toruniu:
ul. Wyszyńskiego 19,
tel.: 56 690 60 34
ul. Kozacka 17,
tel.: 56 690 60 30
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
