Budować musimy i chcemy

<!** Image 3 align=none alt="Image 207763" sub="Toruńscy radni długo debatowali nad sensem budowy hali widowiskowo-sportowej przy Bema. Ostatecznie większość głosowała za dokończeniem inwestycji
[Fot.: Adam Zakrzewski]">
Hala sportowa zostanie dokończona, a budowa tej na Jordankach - może się rozpocząć. Konsultacji społecznych nie będzie - radni nie widzą bowiem sensu konsultowania podjętych już decyzji.

Na sesji było gorąco - głównie za sprawą zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta oraz w budżecie. Powodem zmian jest zwiększenie kosztów dokończenia budowy hali widowiskowo-sportowej przy ulicy Bema.

- Hala widowiskowo-sportowa jest już pod dachem. Byłoby czystym marnotrawstwem nie kontynuować budowy - mówi Michał Zaleski, prezydent Torunia. - Mimo wzrostu kosztów, budować musimy i chcemy. Toruń to jedyne miasto w Kujawsko-Pomorskiem, które nie ma hali widowiskowo-sportowej.<!** reklama>

Hala będzie droższa

Po ogłoszeniu upadłości przez poprzedniego wykonawcę (Hydrobudowę) nowe oferty są droższe

- W efekcie ten obiekt będzie kosztował miasto prawie 180 mln zł, 50 mln pochodzi z funduszy resortu sportu i samorządu województwa. Te pieniądze dodatkowe będzie pozyskiwała spółka - Toruńska Infrastruktura Sportowa, która jest inwestorem.

- Dzięki temu nie będziemy musieli ponosić kosztów VAT. Spółka pozyska pieniądze w drodze emisji obligacji. Te obligacje będziemy spłacali przez najbliższe 14 lat. W efekcie rocznie przez 14 lat będzie nas ten obiekt kosztował 2,1 mln zł więcej niż zakładaliśmy pierwotnie - mówi skarbnik Torunia, Magdalena Flisykowska-Kacprowicz.

Za budową sali opowiedzieli się radni klubu Czas Gospodarzy, SLD i PiS. Od głosy wstrzymali się z kolei radni PO, którzy wcześniej, podczas dyskusji pytali m.in. o koszty utrzymania hali, zaplanowane imprezy, a także o to, czy Toruń w ogóle stać na taki obiekt.

Weterani i seniorzy

- Mamy już kilka zakontraktowanych imprez międzynarodowych, takich jak mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce weteranów, halowe mistrzostwa Europy w hokeju na trawie. Rozmawiamy także o organizacji mistrzostw Europy w lekkoatletyce seniorów - mówi Jarosław Więckowski, dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki. - W obiekcie będą odbywać się mecze futsalu, koszykówki, siatkówki. Każda impreza przyniesie nam wymierny zysk.

Według wstępnych szacunków, łączny koszt utrzymania ma wynieść 2,5 mln złotych rocznie.

Podczas sesji głośno było również o innej ważnej inwestycji - mianowicie sali koncertowej na Jordankach. Radni dyskutowali o tym, czy przeprowadzać konsultacje społeczne teraz, kiedy zdecydowano zarówno o kształcie, projekcie, jak i terminie budowy. Ostatecznie zdecydowano, aby konsultacji społecznych nie robić.

Co ciekawe, również wczoraj ukazały się wyniki zleconej przez Urząd Marszałkowski ekspertyzy dotyczącej wykonalności technicznej sali koncertowej na Jordankach. To właśnie od jej rezultatów marszałek uzależniał przyznanie dopłaty.

Jordanki można zbudować

Dokument opracowany przez prof. Adama Podhoreckiego, dziekana wydziału budownictwa, architektury i inżynierii środowiska Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy, nie pozostawia złudzeń. Inwestycja może być zrealizowana. - Wielobranżowy obiekt wykonawczy wielofunkcyjnej sali koncertowej w Toruniu w ogólności ocenia się pozytywnie pod względem jakości i kompletności, pomimo uwag krytycznych, które są zawarte w ekspertyzie. Prof. Podhorecki uważa, że wybór projektantów wydaje się być trafny, ponieważ główny projektant Menis Arquitectos wybrał do współpracy pracownie projektowe mające odpowiednie doświadczenie i potencjał intelektualny. - Należy przy tym mieć na uwadze, że projektowanie i budowanie tego typu obiektów jest szczególnie trudne, złożone i unikatowe - można przeczytać w ekspertyzie.

Profesor podważa również krytyczne uwagi m.in. mgr. inż. Jana Lecha Zioberskiego. - Opinia techniczna, która jest jednoznacznie krytyczna, nie zawiera odpowiednich uzasadnień do tak krytycznej oceny. Wypowiadając się jednoznacznie krytycznie na temat - jego zdaniem - wysokich kosztów niektórych przyjętych rozwiązań technicznych i materiałowych, nie zamieszcza odpowiednich analiz i merytorycznych uzasadnień.

Dokument zostanie teraz przedstawiony marszałkowi województwa do akceptacji. Podpisanie umowy dotyczącej dofinansowania może nastąpić już w ciągu dwóch najbliższych tygodni.