Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowlane są w formie, ale czy wystarczy ona na mocnego rywala?

Redakcja
- Mecz w Węgrowie dał nam bardzo dużo, przed nim byłyśmy bardzo zdenerwowane - mówi Ewelina Ryznar, kapitan Budowlanych (na zdjęciu w ataku)
- Mecz w Węgrowie dał nam bardzo dużo, przed nim byłyśmy bardzo zdenerwowane - mówi Ewelina Ryznar, kapitan Budowlanych (na zdjęciu w ataku) Sławomir Kowalski
Już w sobotę i niedzielę w Arenie Toruń KT7 CNC Budowlani zmierzą się z Wisłą Warszawa, ekipą z którą w tym sezonie przegrali dwukrotnie.

Siatkarki KT7 CNC Budowlanych bez najmniejszego kłopotu przeszły przez pierwszą rundę fazy play off, pokonując dwukrotnie Nike Węgrów. W dwumeczu torunianki nie straciły nawet jednego seta.

- Zarówno w pierwszym, jak i w drugim spotkaniu nasze zawodniczki zagrały dobrze. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić - uśmiecha się Jerzy Pater, kierownik drużyny KT7 CNC Budowlanych Toruń.

Czy dobra dyspozycja podopiecznych Mariusza Soi i Krzysztofa Petrowskiego, potwierdzona we wspomnianych starciach, „wystarczy” na mocniejszą kadrowo Wisłę Warszawa, z którą przyjdzie Budowlanym zmierzyć się w rozpoczynającym się w najbliższy weekend półfinale pierwszej ligi?

- Trudno powiedzieć - odpowiada Jerzy Pater. - W sezonie zasadniczym przegraliśmy z tą drużyną dwa razy (po 1:3 w stolicy i w Arenie Toruń - przyp. red.), ale myślę, że w play off może być zupełnie inaczej. Różnie może być, choćby dlatego, że trzeci mecz w tej rywalizacji (w Warszawie, planowany na 23 kwietnia - przyp. red.) rozegrany zostanie w innej niż dotąd hali. I dla Wisły i dla nas, będzie to pierwsza okazja do wystąpienia na tym parkiecie. Mimo wszystko, nie mam odpowiedzi na pytania, czy przejdziemy dalej, czy wygramy, czy przegramy? Wiem jedno, nasze dziewczyny są w formie i jeśli to się nie zmieni, a trudno żeby przez tydzień się zmieniło, to mamy szansę na osiągnięcie dobrego wyniku.

Na poprawę gry i dobrą formę Budowlanych Toruń zwraca uwagę również kapitan tej drużyny.

- Końcówkę rundy zasadniczej miałyśmy nieudaną, może dlatego, że trener przycisnął nas na treningach, żebyśmy teraz grały lepiej? - zastanawia się Ewelina Ryznar, najlepsza zawodniczka rewanżowego starcia z Nike Węgrów. - Mamy jeszcze sporo do poprawienia, ale bardzo cieszymy się z ostatnich zwycięstw. Mecz w Węgrowie dał nam bardzo dużo, gdyż przed jego rozpoczęciem byłyśmy bardzo zdenerwowane. Teraz wszystko zaczęło nam wychodzić i z takim nastawieniem czekamy teraz na Wisłę. To nie jest zespół nie do pokonania. Wygramy, jeśli pokażemy taką samą siatkówkę, jak w meczach z Nike. Plan już wykonałyśmy i teraz z większym luzem zagramy o finał.

Zarówno pierwsze, jak i drugie spotkanie półfinału play off zaplecza Orlen Ligi, odbędą się w najbliższy weekend w bocznej hali Areny Toruń. Znane są już godziny rozpoczęcia tych starć.

- W sobotę zagramy o godzinie 18, a w niedzielę godzinę wcześniej - informuje Jerzy Pater. - Wiemy, że tego dnia w Toruniu odbędzie się mecz żużlowy, ale wcześniej nie dało się rozpocząć naszego spotkania. W okna sali zagląda słońce, które jeszcze po południu potrafi przeszkodzić w grze.

Dodajmy na koniec, iż znany jest już czwarty półfinalista zmagań pierwszej ligi kobiet. To Joker Świecie, który po raz drugi pokonał 3:1 Karpaty Krosno i o finał rozgrywek walczyć będzie z ŁKS-em Łódź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska