Dawne mury trzymają fason od 1832 roku. Wewnątrz - jeden wielki dramat, i to od lat. Sytuacja do tego jest niebezpieczna, bo warunki do wybuchu pożaru są tu optymalne. I techniczne, i ludzkie.
Osobiście jestem zachwycona architekturą tego fortu i oczami wyobraźni widzę w nim na przykład lofty. Nim jednak „Belweder” zmieni właściciela, sporo wody w Wiśle pewnie jeszcze upłynie. Na razie, jak relacjonują lokatorzy, o właściciela najczęściej pytają niemieccy turyści, chętni kupić z marszu niektóre architektoniczne detale...
Temat tego obiektu i lokatorów na pewno będziemy w „Nowościach” kontynuować. Dziś najbardziej intryguje mnie sytuacja z utrzymaniem porządku w „Belwederze”.
Jak pisze rzeczniczka Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej (cytujemy na stronie 6), sprzątać powinna wyłoniona w przetargu spółka Jest Czysto z Bydgoszczy. Nie sprząta, o czym w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej doskonale wiedzą, skoro naliczają jej kary umowne. Naliczają, a sprzątanie powierzyli zadłużonym lokatorom z innych budynków komunalnych, którzy w ten sposób mają odpracować zadłużenie w czynszu. Na pierwszy rzut oka jest to sytuacja chora i z pewnością będziemy ją wyjaśniać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?