Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanin swoje frustracje wyładował na samochodzie. Był pijany, ale nie uniknie kary

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
24-latek z bydgoskiego Bocianowa trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia mienia o wartości 1000 złotych.
24-latek z bydgoskiego Bocianowa trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia mienia o wartości 1000 złotych. Sylwia Dąbrowa/Zdjęcie ilustracyjne
Wypity alkohol i kłótnia z partnerką nie mogą być usprawiedliwieniem dla nieodpowiedzialnego zachowania. 24-latek z Bydgoszczy, który wskoczył na samochód powodując jego uszkodzenia, poniesie teraz konsekwencje prawne. Mężczyzna już usłyszał zarzut zniszczenia mienia.

Cala sytuacja miała miejsce w poniedziałek (2 października) tuż po godz. 21.

Był agresywny i pobudzony. Na widok radiowozu zaczął uciekać

- Dyżurny z bydgoskiego Śródmieścia skierował wówczas patrol na ulicę Zduny, gdzie miał znajdować się agresywny mężczyzna - mówi kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Podczas dojazdu na miejsce interwencji, na wysokości skrzyżowania ulic Gdańskiej i Mickiewicza, policjantów zaczepiła kobieta, która poinformowała, że około 100 metrów dalej, na środku ulicy, siedzi półnagi człowiek. Mężczyzna na widok zbliżającego się radiowozu zaczął uciekać, jednak po kilkunastu metrach sam zawrócił do policjantów. Przez cały czas był agresywny i pobudzony. Okazało się, że to osoba z ulicy Zduny.

Na tym jednak nie koniec. Do policjantów podszedł właściciel samochodu marki Kia Ceed i oświadczył, że mężczyzna będący w dyspozycji patrolu, kilka minut wcześniej, uszkodził mu samochód, powodując zarysowania i wgniecenia.

Wskoczył na maskę samochodu i zaczął po niej skakać

- Okazało się, że kierowca wspomnianego auta, widząc nieobliczalne zachowanie 24-latka, zatrzymał pojazd - mówi kom. Lidia Kowalska. - Wówczas ten wskoczył na maskę jego samochodu i zaczął po niej skakać, po czym uciekł.

Mieszkaniec bydgoskiego Bocianowa został zatrzymany. Był nietrzeźwy - miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył policjantom, że zdenerwowała go rozmowa z partnerką i postanowił wyładować emocje na przejeżdżających samochodach.

24-latek trafił do policyjnego aresztu. We wtorek (3 października), po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzut uszkodzenia mienia o wartości 1000 złotych. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Bydgoszczanin swoje frustracje wyładował na samochodzie. Był pijany, ale nie uniknie kary
policja
Bydgoszczanin swoje frustracje wyładował na samochodzie. Był pijany, ale nie uniknie kary
policja
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bydgoszczanin swoje frustracje wyładował na samochodzie. Był pijany, ale nie uniknie kary - Express Bydgoski

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska