Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cała nadzieja w katastrofie [MINĄŁ TYDZIEŃ]

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Woda uspokaja, choć wieści o zamieszaniu wokół drugiego stopnia na Wiśle są bardzo niepokojące
Woda uspokaja, choć wieści o zamieszaniu wokół drugiego stopnia na Wiśle są bardzo niepokojące AIP
Od stycznia trwa zamieszanie z planami budowy nowego stopnia wodnego w Siarzewie między Nieszawą a Ciechocinkiem. Zaczęło się, gdy dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy odmówił wydania zgody na budowę.

Zdaje się, że zaważyły tam względy proceduralne. Tak na marginesie, dyrektor nie jest już dyrektorem, ale nie wiadomo, czy jego odwołanie ma jakikolwiek związek z tą właśnie decyzją, czy raczej ma związek z „dobrą zmianą”, która wymiata ze stanowisk w najróżniejszych instytucjach w całej Polsce. W każdym razie sprawa jest w zawieszeniu, senator Termiński już jakiś czas temu wystąpił do ministra Szyszki z pytaniem, co jego resort zamierza robić dalej w tym temacie.

Przyznam, że na sprawę drugiego stopnia, który odciążyć ma i uzupełnić stopień we Włocławku, który od początku zresztą miał być elementem większego systemu, patrzę z ostrożnym, ale jednak optymizmem. A optymizm ten wzrósł wydatnie, gdy dowiedziałem się, że wiceminister Mariusz Gajda, któremu w Ministerstwie Środowiska podlegają spraw wodne, jest nie tylko doświadczonym specjalistą od inżynierii wodnej, to jeszcze Politechnikę Gdańską kończył, broniąc pracy dyplomowej pt. „Matematyczny model katastrofy wodnej we Włocławku”. Ciarki chodzą po plecach, gdy pomyśleć, w jakim stopniu zdemolowany byłby Toruń, gdyby tak - nie daj Boże - matematyczny model pana wiceministra doczekał się sprawdzenia w praktyce.

Woda uspokaja, choć wieści o zamieszaniu wokół drugiego stopnia na Wiśle są bardzo niepokojące
Woda uspokaja, choć wieści o zamieszaniu wokół drugiego stopnia na Wiśle są bardzo niepokojące
AIP

Jeśli już jesteśmy przy instalacjach wodnych, aczkolwiek w mniejszej skali, to ma się poprawić w toruńskich szaletach miejskich. Aleksandra Iżycka, nowa szefowa Biura Toruńskiego Centrum Miasta, zapowiada, że jest program modernizacji tychże przybytków, że jest ich sześć, a przybyć mają jeszcze dwa dodatkowe. Cóż za ulga!

Niestety, nie liczyłbym, że skoro przybędzie toalet, to ubędzie osobników higienicznego drugiego sortu, którzy brudzą w krzakach i bramach. Bo to nie problem infrastruktury, tylko kultury. Nie pamiętam już, kto jest autorem tej starej anegdotki o wyjątkowo gburowatym sowieckim dyplomacie, który gdzieś na dyplomatycznych salonach wielkiego świata zapytał, gdzie mógłby zrobić siusiu. I usłyszał: Pan? Pan to wszędzie!

Policja doprowadziła prof. J. zawieszonego dziekana wydziału prawa do gdańskiej prokuratury, gdzie postawiono mu zarzut naruszenia praw autorskich. Na swej stronie prof. J. napisał o szokujących okolicznościach, że został zatrzymany w „prawdziwie amerykańskim stylu przed własnym domem i dostarczony w kajdankach”.

Rozumiem zdziwienie pana profesora, choć zdaje się, że zastosowano tu standardowe procedury. Ale jacy zdziwieni musieli być policjanci z konwoju! Wożenie różnych takich oblatanych w paragrafach to dla nich chleb powszedni. Ale profesora prawa to chyba jeszcze do prokuratury nie podwozili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska