Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cały czas nie wiadomo, gdzie podziało się jedno z luksusowych aut, skradzionych w Berlinie

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Każdy z bentleyów wart jest około 250 tysięcy euro
Każdy z bentleyów wart jest około 250 tysięcy euro materiały policji
Na razie niewiele wskazuje na to, że uda się rozwiązać zagadkę bentleyów, skradzionych w ubiegłym roku w Berlinie i odnalezionych w województwie kujawsko-pomorskim. Jeden z nich zniknął na dobre.

- Śledztwo formalnie jeszcze trwa, cały czas czekamy na materiały z postępowania toczącego się w tej sprawie również w Niemczech - mówi Bogdan Wesołowski z Prokuratury Okręgowej we Włocławku.

Niemiecka policja szuka tych, którzy z zamkniętego salonu w Berlinie wyjechali w nocy z 7 na 8 listopada 2013 roku pięcioma nowymi bentleyami. Każdy wart był około 250 tysięcy euro. Złodzieje musieli znać zabezpieczenia salonu i mieć podrobione klucze do tych aut.

Policja i prokuratura z Włocławka zajęły się natomiast drugim etapem sprawy. Chcieli znaleźć tych, którzy przyjechali luksusowymi pojazdami do województwa kujawsko-pomorskiego. Ponieważ kilka dni po kradzieży pierwszy z bentleyów został odnaleziony w Inowrocławiu, drugi, dzień później, w wynajętym garażu przy ulicy Kołłątaja w Toruniu.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, w odzyskaniu tych dwóch pierwszych aut pomogły prawdopodobnie systemy satelitarnej lokalizacji pojazdów, zamontowane w owych samochodach. Trzeci bentley stał w lesie w pobliżu Rypina, czwarty - na osiedlowym parkingu we Włocławku.
- Nadal nie wiadomo, co się stało z piątym pojazdem, skradzionym tej samej nocy w Berlinie - dodaje Bogdan Wesołowski.

Cztery odnalezione w naszym województwie auta wróciły już do Niemiec. Gdy docierali do nich policjanci, były zamknięte i nie można było ich otworzyć nie uszkadzając zamka, dlatego z zaryglowanymi drzwiami pojechały na lawetach za Odrę.

Z tego powodu też nie przeprowadzono w Polsce żadnych oględzin w środku. Zostało to zrobione dopiero w Niemczech, po otwarciu aut zapasowymi kluczami. Ale na razie żadne dokumenty z Berlina nie dotarły.

Włocławska prokuratura cały czas na nie czeka. I jeżeli one nie spowodują przełomu w polskim postępowaniu, to prawdopodobnie zostanie niedługo umorzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska