76-letni duchowny z Ugandy prowadzi rekolekcje w wielu krajach. W Polsce po raz pierwszy gościł w 2007 roku. Od tego czasu był nad Wisłą kilka razy, na ogół z okazji rekolekcji charyzmatycznych. W 2013 roku przemawiał na ogromnym spotkania na Stadionie Narodowym, przemawiając do kilkudziesięciu tysięcy osób.
Do Torunia przyjeżdża regularnie od 2009 roku współpracując z Katolickim Stowarzyszeniem Ewangelizacyjnym „Posłanie”.
Uzdrowienie duchowe i fizyczne
„Przez tych wiele lat podczas rekolekcji Pan Jezus dokonywał cudów w życiu tysięcy osób” – piszą organizatorzy, Małgorzata i Łukasz Czechowscy. „W każdym miejscu stara się głosić Jezusa i prowadzić do osobistej relacji z Panem. Podczas rekolekcji dokonują się nawrócenia, uzdrowienia duchowe i fizyczne oraz uwolnienia. Pokornie stara się służyć każdemu człowiekowi potrzebującego duchowego wsparcia”.
Na czym polega fenomen popularnosci o. Bashobory? - Ojciec Bashobora zaś, ale też wielu innych kapłanów i biskupów, prezentuje wiarę, która jest siłą, która jest żywa, która zmienia rzeczywistość, która właśnie uzdrawia przez działanie Ducha Świętego – mówił na naszych łamach Tomasz Terlikowski. - Ta wiara wyprowadza z nałogów, z alkoholizmu, czy pozwala wstać z wózka inwalidzkiego, a czasem za sprawą daru Ducha Świętego, także przywrócić życie.
Wskrzeszenia "cichego terapeuty"
To właśnie uzdrowienia, lub wręcz przypisywane czarnoskóremu duchownemu wskrzeszenia budzą kontrowersje wśród części wiernych. Sceptycznie na temat jego działalności wypowiada się m.in. ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski.
Marek Kęskrawiec, autor książki poświęconej afrykańskiemu kaznodziei opisuje go jako „dobrego, skromnie ubranego człowieka, który nie stosuje przesadnych fajerwerków, a do ludzi mówi prostym językiem ważne rzeczy. Ma łatwość nawiązywania kontaktów i dla wielu osób staje się cichym terapeutą”.
Na pytanie, czy o. Bashobora jest zagrożeniem dla Kościoła, Marek Kęskrawiec odpowiada dwojako: - Może być o tyle niebezpieczny, że funkcjonuje w rzeczywistości poziomej, nie pionowej. To nie jest katolicyzm zbudowany na zasadzie: papież, biskup, parafia. Ci wszyscy ludzie idą za nim niejako w poprzek, poszukują podobnie myślących; dla nich ksiądz, który raz w roku idzie po kolędzie, nie jest pasterzem wspólnoty, której wypatrują. Ich droga jest inna, i taki Bashobora jest dla nich ważniejszy niż biskup diecezjalny.
10 tys. dzieci
Na co dzień o. Bashobora żyje w Ugandzie i zajmuje się sierotami. Opiekuje się ok. 10 tysiącami dzieci, zapewniając im najpotrzebniejsze rzeczy do życia, ale również udostępniając warunki do edukacji. W jego inicjatywy powstało kilka szkół, ciągle tez powstają nowe domy dla sierot. Niedawno wybudowano również szpital dla okolicznej ludności.
Jednodniowe rekolekcje rozpoczną się we wtorek o godz. 15:00 w parafii pod wezwaniem św. Michała Archanioła.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?