Chcemy zachować entuzjazm

W jaki sposób partia Nowoczesna w regionie zamierza tworzyć swoje struktury, a przede wszystkim weryfikować członków? Czy nie boicie się spadochroniarzy z Platformy i innych partii?
Podstawową strukturą organizacyjną Nowoczesnej są koła, które tworzone będą na poziomie gminy. Każdy kandydat do wstąpienia w szeregi Nowoczesnej musi wypełnić szczegółową deklarację członkowską oraz uzyskać rekomendację trzech członków. Aplikant musi opisać swoje doświadczenie oraz wcześniejszą przynależność do innych partii. Te informacje da się dziś zweryfikować, choćby za pomocą internetu. Decyzje będziemy podejmować rozważnie, chcemy zachować entuzjazm i zaangażowanie członków, towarzyszące naszym działaniom od samego początku.
Czy sądzi Pan, że zapleczem dla Nowoczesnej są manifestacje w obronie demokracji w miastach regionu?
Organizatorem manifestacji w regionie jest Komitet Obrony Demokracji, uczestniczy w nich bardzo dużo ludzi, należących do różnych partii i niezrzeszonych. Jeżeli ci niezrzeszeni popierają nasze idee i mają podobne poglądy, mogą zgłaszać chęć przystąpienia do Nowoczesnej. Procedury są jednakowe dla wszystkich.
Nie obawia się Pan, że animozje toruńsko-bydgoskie przeniosą się do partii? W ścisłym zarządzie zasiada pięć osób z okręgu toruńskiego.
W zarządzie regionu znalazło się 5 osób z toruńskiego okręgu i 6 osób z bydgoskiego. Nie ma tu żadnej dysproporcji. Współpracowaliśmy od dłuższego czasu, jeszcze jako członkowie stowarzyszenia i żadne animozje nie miały miejsca. Wszyscy dołożą starań, żeby tak pozostało.