Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmińskie Przedmieście straci kolejne korzenie

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Ładny budynek z drugiej połowy XIX wieku zniknie z powodu planowanej rozbudowy Szosy Chełmińskiej
Ładny budynek z drugiej połowy XIX wieku zniknie z powodu planowanej rozbudowy Szosy Chełmińskiej Szymon Spandowski
Dwupasmowa Szosa Chełmińska pochłonie kolejne ofiary. Tym razem egzekucja czeka budynki przy ul. Grunwaldzkiej 1, Szosie Chełmińskiej 69 i 76. Znów zniknie kilka ciekawych kawałków miejskiej historii.

Leopold Tyrmand napisał kiedyś książkę o Warszawie, jak to sam określił, „padającej pod obuchem odbudowy” - opowieść o mieście wielkich budów, które stopniowo traci swój oryginalny charakter. „Zły”, bo o to dzieło tu chodzi, ma trafić na kinowe ekrany.
[break]
Być może kiedyś ktoś nakręci również film o „Chełmiunce”, barwnym i ciekawym toruńskim przedmieściu, które w ciągu kilkunastu ostatnich lat niemal całkowicie zniknęło z powierzchni ziemi. Razem ze starymi domami znikają korzenie tego miejsca, przestaje istnieć świat budowany od pokoleń. Zalaną asfaltem i betonem ziemię ludzie muszą oswajać na nowo. Minie jednak wiele lat, zanim mieszkańcy nowych bloków będą mogli poczuć smak tradycji.
Aby nowe Chełmińskie Przedmieście nie było tak bardzo jałowe, staramy się utrwalić jego zacieraną przeszłość. Opisaliśmy już m.in. historię jednego z najstarszych zakładów rowerowych przy Szosie Chełmińskiej 78, dwie piekarnie, których budynki zostały zmiecione przy budowie ronda średnicówki, i kilka kamienic z ciekawą historią. Dziś dorzucamy do tego grona kolejne, ponieważ i one mają zostać niebawem zburzone w związku z planowaną rozbudową Szosy Chełmińskiej.
- Ludzie się mnie czasami przez telefon pytają, czy mój zakład jest obok Domu Zdrowia. Ja im zawsze odpowiadam, że nie. To Dom Zdrowia jest obok mojego zakładu - mówi Władysław Kościuch, fotograf z przeznaczonej do rozbiórki kamienicy przy Szosie Chełmińskiej 69. - Dom Zdrowia powstał niedawno, a ja tu siedzę już od ponad 20 lat. Przede mną również w tym miejscu był zakład fotograficzny, który przez 17 lat należał do państwa Dobrzenieckich, a jeszcze wcześniej fryzjer, którego zresztą klienci jeszcze wspominają.
Należał do Jana Stuczyńskiego, który urzędował w tym miejscu jeszcze przed wojną. Jak wynika z pamiętających tamte czasy ksiąg adresowych, jego sąsiadami byli m.in.: Kazimierz Nowakowski, właściciel Drogerii Toruńskiej i handlujący opałem Zygmunt Tuchniewicz.
- Mają zburzyć? Szkoda, to kawał historii tej dzielnicy i zarazem miasta - mówi Ryszard Kowalski, przez wiele lat mieszkaniec zburzonej wcześniej sąsiedniej kamienicy nr 71 i zarazem chodząca encyklopedia Chełmińskiego Przedmieścia. - Mieszkańcy obu domów 69 i 71 byli ze sobą bardzo zżyci, mieliśmy wspólne podwórze. Przypominam sobie, że mieszkał tam człowiek, który codziennie dojeżdżał do Gdańska, gdzie pracował. Wstawał o 2 w nocy, o 3 miał pociąg, o 8.30 był w Gdańsku, a do Torunia wracał na 21.
Brzmi to dość znajomo, prawda? Jak słynny dialog z „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” Stanisława Barei.
- Poza tym mama mi opowiadała, że w 1945 roku na podwórzu tego domu leżeli dwaj zastrzeleni żołnierze niemieccy - dodaje Ryszard Kowalski. - Rosjanie ich ciała gdzieś później zabrali.
Termin rozbiórki tej szkieletowej kamienicy nie jest jeszcze znany, a jej początki? Jak udało nam się dowiedzieć, budynek pochodzi z 1882 roku. W lepszych czasach znajdował się przed nim ogród, a do kamienicy wchodziło się przez zdobiony drewniany ganek, którego ślady zresztą nadal na fasadzie widać. Na liście właścicieli figuruje m.in. Feliks Psuty. Do znanego toruńskiego piekarza dom przy Szosie Chełmińskiej 69 należał na początku lat 30. ubiegłego wieku.
Walec drogowej rozbudowy rozjedzie również kamienicę przy Grunwaldzkiej 1.
- W Boże Ciało zawsze stał tam ołtarz - mówi Ryszard Kowalski. - Kiedy byliśmy gówniarzami, zawsze podchodziliśmy do tego domu z pewną obawą. Nie wiem dlaczego, być może coś tam się przed wojną stało i odstraszało nas tego wspomnienie?
Po wojnie również działo się tam wiele. 8 lutego 1975 roku tuż za progiem wykoleił się tramwaj. Pierwszy wagon „trójki”, która kursowała między placem Teatralnym i Dworcem Północnym, wyleciał z szyn i przewrócił się na bok, tarasując całą ulicę.
Przed kamienicą, której dzieje będziemy musieli opisać w jednym z kolejnych wydań „Nowości”, można dziś znaleźć pewną ciekawostkę - dawną budkę z piwem. Napoje nie są już w niej sprzedawane, charakterystyczny kiosk jednak nadal stoi i wciąż posiada ladę piwną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska