Zacznie się czas letniej laby, wyjazdów bliższych i dalszych, kąpieli, ognisk, wypraw z kolegami. W wieku kilkunastu lat taki wakacyjny czas smakuje niepowtarzalnie. Różnych rzeczy próbuje się pierwszy raz. I szybko wczuwa się w rolę dorosłego, samostanowiącego o sobie człowieka.
Chyba nikt lepiej od pedagogów, wypuszczających w świat kolejne pokolenia młodzieży, nie wie, jak krótką perspektywę ma to młodzieńcze myślenie. Życie dzieje się tu i teraz. Nie ma jutra, pojutrza. Nie ma - za dwa miesiące. Szczególnie w chwilach letniego relaksu, dobrej zabawy i radochy w gronie rówieśników. Rzeczy dzieją się często tak szybko, a impulsy pojawiają się tak nieoczekiwanie...
Tamta paczka nastolatków też po prostu chciała się zabawić; też działała pod wpływem impulsu. Działała głupio i tragicznie w skutkach, jak się okazało, ale to było już później. Najpierw była zabawa, wygłupy i igranie z losem. I nikt z grona dziewięciorga znajomych nie powiedział „stop”. Nikt nie powstrzymał pozostałych, choć jak wspominają nauczyciele, to nie były na co dzień zwariowane dzieciaki...
Pozostaje wierzyć, że wypadek w Klamrach wyczerpał limit dramatów z nastoletnimi ofiarami na długo. I że nasza młodzież będzie wiedziała, kiedy powiedzieć „dość”. Wystarczy, że w gromadzie znajdzie się ten jeden z charyzmą, który przystopuje resztę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?