Oddają piwnice sąsiadom, bo ta nie jest im potrzebna, inni wymieniają się za flaszkę, jeszcze inni, bo się dogadali. Zanim kupisz mieszkanie, sprawdź, którą piwnicę miał twój poprzednik.
Pani Agnieszka kupiła mieszkanie w bloku należącym do wspólnoty mieszkaniowej, zarządzanym przez Spółdzielnię „Zrzeszeni”. W akcie notarialnym zapisano, że jest właścicielką mieszkania nr 26 i korzysta z piwnicy o tym samym numerze.
24... 26, 25, 27, 28
<!** reklama>- W praktyce okazało się jednak, że poprzednia właścicielka zamieniła się po cichu z sąsiadami na piwnice, na chwilę przed tym jak się wprowadziłam - twierdzi pani Agnieszka. - Utwierdza mnie w tym świeża farba, którą zamalowano numery przy tych dwóch piwnicach i naniesiono nowe, niezgodnie z logiką i planem budowlanym piwnic, który otrzymałam w spółdzielni.
Obecnie numeracja przebiega zgodnie z kolejnością do pewnego momentu - po numerze 24 jest numer 26, następnie 25, 27, 28 i dalej zgodnie z matematyczną logiką.
Nieuczciwa zamiana
- Zależy mi konkretnie na tej piwnicy, bo ta, którą powinnam mieć, jest większa i nie tak zdewastowana, zresztą czuję się oszukana - wyjaśnia nasza Czytelniczka. - Rozumiem, że piwnice nie są przynależne do mieszkań, a są częścią wspólną, ale nie można chyba ot tak sobie dokonywać zamian, tym bardziej że w akcie notarialnym wyraźnie właścicielka wskazała, z której piwnicy mam korzystać, a plan piwnic, który dostałam ze spółdzielni, to potwierdza. Tam numeracja przebiega bez zmian.
Spółdzielnia początkowo nawoływała do przywrócenia stanu pierwotnego, jednak szybko się z tego wycofała.
Żałują, że wyszło na jaw?
- Popełniliśmy błąd, przekazując tej pani plan piwnic, ponieważ jest to plan budowlany, a nie przedstawiający faktyczny stan (tego drugiego planu spółdzielnia nigdy nie stworzyła - przypis red.) - komentuje Krzysztof Osicki, prezes SM „Zrzeszeni”. - Piwnice nie są własnością mieszkańców, nie płacą za korzystanie z nich, więc nie rozumiem uporu tej pani. Na początku myśleliśmy, że przed zakupem obejrzała piwnicę, a po przeprowadzce zastała inną sytuację, ale nie zrobiła tego, więc nie ma pewności, czy zamiany nie dokonano wiele lat wcześniej. Tak zresztą mówią nam pozostali mieszkańcy bloku, z którymi przeprowadziliśmy rozmowy, aby wyjaśnić sprawę. Zatem jeśli ci mieszkańcy od lat korzystają z tej piwnicy, nie można ich na żądanie nowego lokatora przesiedlić. Trzeba było najpierw sprawdzić piwnicę.
Zdaniem prezesa nowa właścicielka mieszkania pretensje powinna mieć do poprzedniej właścicielki i tam zgłosić pretensje. Natomiast pani Agnieszka nie ma zamiaru odpuścić.
Ku przestrodze
- Jest to perfidne oszustwo i jeśli będzie trzeba, złożę sprawę do sądu - ostrzega. - Mój przypadek jest przestrogą dla innych osób. Czy oznacza to, że teraz każdy z nas może biegać z farbą i nagle powiedzieć: od dziś tu mam piwnicę? Może mieszkania też będziemy tak zamieniać? Tego nie wolno tak po prostu zostawić.(ep)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
