Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co czuje 25-letnia kobieta, ponad tydzień nosząc w sobie martwe bliźnięta?

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Woj.Szpital zespolony naWoj.Szpital zespolony na Bielanach
Woj.Szpital zespolony naWoj.Szpital zespolony na Bielanach Alicja Piotrowska
25-letnia pani Natalia o tym, że bliźniacza ciąża obumarła, dowiedziała się w zeszły czwartek. Przeżywa koszmar.

- Jestem w bliźniaczej ciąży, która obumarła. Nadal mam martwe dzieci w sobie - denerwuje się 25-letnia pani Natalia. Kobieta w ubiegły czwartek dowiedziała się, że 9-tygodniowe bliźnięta nie żyją. Dostała skierowanie do szpitala. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym nie została jednak przyjęta. Otrzymała informację, że w domu ma czekać, aż nastąpi krwotok.

Jeśli nie nastąpi do poniedziałku, ma przyjść do szpitala. W końcu trafiła na oddział izolacyjny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. - To, co przeżyłam po czwartku, trudno opisać - wyznaje kobieta. - Siedziałam w domu i zażywałam tabletki uspokajające. Myślałam, że zabieg zostanie przeprowadzony od razu. Tymczasem otrzymałam leki na wywołanie poronienia. Nikt mi nie wyjaśnił, kiedy ciąża obumarła i dlaczego. Poprosiłam o pomoc psychologiczną. Trochę pomogło.

Do Biura Rzecznika Praw Pacjenta kobieta złożyła skargę na szpital, że odmówił jej przyjęcia. Na Bielanach zapewniają jednak, że wszystko przeprowadzane jest zgodnie z procedurami i aktualną wiedzą medyczną.

- Pacjentka zgłosiła się 5 marca z rozpoznaną ciążą bliźniaczą obumarłą. W tak wczesnej ciąży jest przyjęte, że czeka się, aż dojdzie do samoistnego poronienia. Jeśli w ciągu kilku dni poronienie nie nastąpi, stosuje się farmakologiczną indukcję poronienia - tłumaczy dr Janusz Mielcarek, rzecznik WSZ.
- Pacjentka zgłosiła się 8 marca z bólami, zaproponowano jej hospitalizację, ale odmówiła. Przyszła następnego dnia i została przyjęta.

Kilka dni od momentu, gdy okazuje się, że ciąża jest obumarła, do chwili, gdy już jej nie ma, kobiety wspominają jako koszmar. Pani Beata i jej mąż z podtoruńskiej miejscowości bardzo pragnęli dziecka. Na przełomie trzeciego i czwartego miesiąca okazało się, że płód obumarł. - Lekarz powiedział mi, że płód obumarł we wtorek. Musiałam czekać do weekendu, żeby mój ginekolog przyjął mnie w szpitalu powiatowym, w którym pracował, na dyżurze - wspomina pani Beata. - Przez te kilka dni przeżyłam koszmar.

- Beata była w strasznym stanie - przyznają jej bliscy. - Długo nie mogła pogodzić się ze stratą.

Kamila Wiecińska, rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego im. Biziela w Bydgoszczy, podkreśla, że każdy przypadek, gdy kobieta nosi martwe dziecko, jest inny. Zawsze o postępowaniu decyduje lekarz. Bierze pod uwagę wolę pacjentki.

- Jeśli zostanie stwierdzone, że płód jest martwy, nie ma ścisłych zaleceń co do hospitalizacji ani by we wczesnym etapie ciąży ingerować - zaznacza Kamila Wiecińska. - Z punktu widzenia medycznego, lepsze jest samoistne poronienie. Czeka się z reguły kilka dni. Często jest tak, że my przyjmujemy pacjentkę do szpitala, ale bywa, że kobiety wolą czekać w domu. Dopiero, jak coś się zaczyna dziać, trafiają do szpitala. Podaje się środki farmakologiczne, które przyspieszają poronienie. Jeśli one nic nie zdziałają, dopiero wówczas przeprowadza się zabieg.

Zarówno kobietom, które doświadczają ciąży obumarłej i chodzą z nią przez kilka dni, jak i tym, które poronią od razu, czy matkom, które urodzą martwe dziecko - niezbędna jest pomoc psychologa. Takiej pomocy pacjentki mają prawo się domagać w szpitalach.

Nie na jednej sali

- Strata dziecka we wczesnej ciąży tak samo boli, jak strata dziecka donoszonego czy kilkulatka.

- Kobiecie roniącej i ojcu dziecka należą się szacunek i pomoc, m.in. niekładzenie kobiety po poronieniu na jednej sali z ciężarnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska