Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co kryją w sobie kebab, pizza i sajgonki?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Kontrolerzy odwiedzili 181 lokali w Polsce z zagraniczną kuchnią
Kontrolerzy odwiedzili 181 lokali w Polsce z zagraniczną kuchnią Tomasz Czachorowski
„Talerz z baraniną” bez grama barana? „Kraby po tajsku” z paluszków surimi? „Lamb burger” wykonany z wieprzowiny? To wszystko można spotkać w polskich lokalach z egzotyczną kuchnią. W Toruniu wyniki kontroli Inspekcji Handlowej też niepokoją.

[break]
Myślisz, Czytelniku, że wiesz, co jesz, bo analizujesz menu? Nie chcemy Cię martwić, ale masowe kontrole Inspekcji Handlowej w barach i restauracjach z kuchnią zagraniczną wskazują, że co trzecie menu zawiera... bajki.

W chińskich knajpkach, kebabowniach i pizzeriach potrafią oszukiwać prawie doskonale. Do czasu, gdy nie odwiedzi ich inspektor. Anonimowo.

Ryba mielona czyli krab

Kontrolerzy odwiedzili 181 lokali w Polsce. Sprawdzili w sumie 3967 dań kuchni zagranicznej i zastrzeżenia wzbudziło aż co trzecie z nich (32,5 proc. - 1291 dań). Potrawy zbadano następnie w laboratoriach Urzędu Och-rony Konkurencji i Konsumentów, aby sprawdzić rzeczywisty skład. Wyniki muszą niepokoić.

Po pierwsze, gastronomowie fałszują składniki, od mięsa począwszy, a na wodzie kończąc. Zamiast potrawy „tajski abby kraby po tajsku” inspektorom podano coś z paluszków surimi, a więc z mielonego mięsa ryb morskich.

Zamiast soli zaserwowano limandę żółtopłetwą. Zamiast pizzy z serem - pizzę z czymś seropodobnym. „Talerz z baraniną” nie miał w sobie ani grama baraniego mięsa, a „cielecinę z warzywami” przygotowano z wieprzowiny. „Sekh kebab (indyjski) z jagnięciny” składał się z drobiu, a „kebab wołowo-indyczy” nawet koło indyka nie leżał... Często spotykali się też z podawaniem zamiast sera feta tańszej favity albo rolady ustrzyckiej.

Bardzo słodkie nektary z kartoników zamiast świeżo wyciskanych soków oraz woda źródlana zamiast mineralnej to już przy tych kantach drobiazg. Niestety, oprócz fałszowania składu potraw inspektorzy odkryli też oszukiwanie na gramaturze. To kolejny, często spotykany grzech.

Bo mięso ważył surowe...

W jednym z barów „polędwica wołowa z grilla” zgodnie z zapewnieniami powinna ważyć 200 g, a w rzeczywistości było to tylko 121 g. Przedsiębiorca twierdził, że mięso straciło na wadze w trakcie smażenia, co oznacza, że kucharz zważył je przed przyrządzeniem, a nie po.

PRZECZYTAJ:Oszustwo na talerzu, czyli uważaj, co jesz!

Kolejny przykład: „wołowina Makao” - zamiast 500 g ważyła 279 g.

Natomiast w zachwalanym w „lamb burgerze (200 g z najlepszej baraniny)” stwierdzono także wieprzowinę, przy czym sam hamburger ważył 148 g, czyli o blisko jedną czwartą mniej, niż wynikało to z deklaracji w menu.

Takich wpadek kontrolerzy Inspekcji Handlowej odkryli o wiele więcej. Niestety, znaleźli również nieprawidłowości sanitarne, na przykład przechowywanie potraw w kuchniach tuż obok śmietników, wykwity pleśni lub magazynowanie znacznie przeterminowanych produktów.

Donosy na konkurencję

W Toruniu, jak piszemy na stronie pierwszej, inspektorzy odwiedzili sześć lokali (z kuchnią arabską, turecką i włoską) i wszędzie odkryli nieprawidłowości.

Wciąż zdarza się, że kontrolowani restauratorzy wysyłają nas do konkurencji, wytykając jej grzechy. - Wiesława Szatkowska, IH

- Widzimy jednak, bo kontrole w barach, restauracjach i pizzeriach prowadzimy przecież nie od dziś, że wizja takiej anonimowej wizyty inspektorów działa na właścicieli mobilizująco. Przekazują sobie informacje o tym, że takie działania prowadzimy, dzwonią do nas z pytaniami - mówi Wiesława Szatkowska, dyrektor toruńskiej delegatury Inspekcji Handlowej. - Ale wciąż zdarza nam się także, że kontrolowani restauratorzy wysyłają nas do konkurencji, wytykając jej grzechy.

Toruńskich inspektorów cieszy jednak, że część kontrolowanych restauratorów od razu zmieniała jadłospisy po wskazówkach kontrolerów.

Przypomnijmy, że delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Toruniu mieści się przy ulicy Moniuszki 15/21. To tu klienci mogą zgłaszać wszelkie zastrzeżenia dotyczące nierzetelnej obsługi czy niewłaściwej jakości zamówionych potraw.

Ogólnopolską kontrolę kuchni zagranicznych zlecił inspektorom UOKiK.

Fakty: 4500 zł kar

W akcji ogólnopolskiej kontroli lokali z kuchnią zagraniczną toruńscy inspektorzy Inspekcji Handlowej odwiedzili sześć miejsc. W każdym stwierdzili nieprawidłowości. Zakwestionowali aż 201 z 266 zbadanych produktów.

- Na właścicieli pięciu lokali nałożyliśmy już kary finansowe. W przypadku szóstego baru czekamy na podanie obrotów za 2015 rok. Wysokość kar bowiem uzależniona jest od obrotów. Za zafałszowywanie potraw nałożyć można karę od 100 zł do 10 procent rocznych obrotów. Za nieprawidłowe oznakowanie dań (na przykład ukrycie składników, w tym alergizujących) - od 500 złotych do pięciokrotnej wartości zakwestionowanego towaru. Na razie nałożyliśmy łącznie 4500 zł kar - mówi Wiesława Szatkowska z toruńskiej delegatury Inspekcji Handlowej.

============11 Zdjęcie Autor (6095921)============
Fot.archiwum
============06 Zdjęcie Podpis Akcent 8.2 (6095897)============

============91 Więcej (6095932)============
Które restauracje polecasz?

www.nowosci.com.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska