Coraz częściej szukamy pomocy u rzecznika konsumentów

Zawsze można osiągnąć porozumienie na linii klient - sprzedawca, ale każda ze stron musi wykazać przynajmniej odrobinę dobrej woli. Jeśli jej zabraknie, prosty problem staje się wyjątkowo skomplikowanym i trudnym do rozwiązania.
- Latem mamy o wiele mniej reklamacji - mówi Renata Kwiatkowska, właścicielka sklepu obuwniczego w Lipnie. - Najgorsza jest zima, bo klienci przynoszą kozaki, które na przykład przeciekają, albo odkleiła się podeszwa. Zawsze staram się, żeby reklamację załatwić po myśli kupującego.

Konsument swoje prawa ma

Konsument może dochodzić swych praw nie tylko wtedy, gdy towar jest uszkodzony. Zdarza się tak, że nie odpowiada on cechom określonym w umowie, nie spełnia swojej funkcji lub nie ma walorów, o których zapewniał sprzedawca. Wtedy wchodzi w grę żądanie wymiany towaru na nowy, (być może w danej partii towarów trafił się jeden egzemplarz wadliwy) lub też jego bezpłatnej naprawy. Ostatecznie zaś ma prawo domagać się stosownego obniżenia ceny towaru bądź też odstąpienia od umowy, czyli zwrotu pieniędzy.

Nie tylko obuwie

Wielu problemów przysparza też sprzęt AGD i RTV. Na rynku funkcjonują również nieuczciwe firmy, które chcąc zyskać nowego klienta podszywają się pod kogoś innego. I tak może nas odwiedzić pracownik „energetyki” czy „telekomunikacji”, tłumacząc, że w związku z reorganizacją musimy podpisać nową umowę. Potem możemy mieć problem, aby transakcję „odkręcić”.
- Jeśli przychodzi do nas taka osoba, zawsze poprośmy, aby się wylegitymowała - radzi Anna Ziemińska, pełniąca obowiązki powiatowego rzecznika konsumentów w Lipnie.

Nie dać się „podejść”

- Mamy prawo zażądać okazania przez nią pełnomocnictwa i koniecznie zapytajmy o pełną nazwę firmy, którą reprezentuje. Może być tak, że tylko pierwszy człon nazwy brzmi znajomo - dodaje Anna Ziemińska. - Wcale do rzadkości nie należą sytuacje, gdy ktoś podszywa się pod dotychczasowego operatora telekomunikacyjnego. W małych miejscowościach zdarza się, że przedstawiciele nowej firmy jeżdżą od domu do domu, oferując abonament w niższej wysokości. Ludzie zaczynają szukać pomocy, gdy otrzymują wysokie rachunki za telefon. Wtedy zazwyczaj termin na odstąpienie od umowy już dawno minął.
Do obowiązków powiatowego rzecznika konsumentów należy szeroko pojęta ochrona prawna, gdyż konsumenci są stroną słabszą w sytuacjach spornych, np. z przedsiębiorcą. Podstawową formą działania rzecznika jest, w zależności od konkretnej sprawy, udzielenie informacji czy też bezpłatnej porady prawnej, ewentualnie wszczęcie interwencji lub postępowania wyjaśniającego, mającego na celu wyegzekwowanie środkami pozasądowymi obowiązków sprzedawcy lub usługodawcy.

Uczmy się na błędach

- Ubolewam nad faktem, że konsumenci nie uczą się na własnych błędach - kontynuuje Anna Ziemińska. - Te same osoby, na przykład, miały problemy ze zmianą dostawcy energii elektrycznej, a po jakimś czasie podpisały nową umowę na usługi telekomunikacyjne. W tym roku udzieliłam już 187 porad i złożyłam siedem zawiadomień do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o stosowaniu nieuczciwych praktyk, w tym nadużyciu pozycji dominującej.
Nadal prawdziwą bolączką są umowy zawierane poza siedzibą przedsiębiorcy i na odległość. Popularne stały się zakupy na aukcjach internetowych i u akwizytorów.

Dokładnie czytaj umowy

- Pomocy bardzo często szukają osoby, które kupiły towar po różnego rodzaju pokazach - dodaje rzeczniczka. - Zawsze trzeba czytać umowę od początku do końca, a jeśli nie rozumiemy jakiegoś zapisu, poprośmy o jego wytłumaczenie. Pamiętajmy, że można odstąpić od takiej umowy w formie pisemnej w ciągu 10 dni od jej zawarcia, nawet bez podania przyczyny.
Podpisana umowa powinna zawierać nawet gotowy wzór takiego oświadczenia, ale bywa z tym różnie.

Warto wiedzieć

Z powiatowym rzecznikiem konsumentów można kontaktować się:
telefonicznie: 54 288-66-30
e-mailowo: [email protected]
Zawsze należy zabrać ze sobą pełną dokumentację sprawy.