<!** Image 3 align=none alt="Image 217675" sub="Do księgarni Matras na zakupy podręczników szkolnych wybrała się też Beata Budzyńska z synem Szymonem. Obsługuje ich Joanna Wiśniewska
[Fot.: Sławomir Kowalski]">
Bez pół tysiąca zł rodzic gimnazjalisty czy licealisty po nowy komplet książek nie ma co wychodzić. Przy dwójce dzieci strach zagląda w oczy.
Księgarnia Matras przy ul. Wojska Polskiego. - Rodzice albo wchodzą do nas, pytają o ceny i zaraz wychodzą. Albo jak już kupują, to wszystko, z listą w ręku. I często z widocznym bólem w oczach - nie kryje Teresa Poray, pracująca w tym sklepie.
Cena kompletu książek do kl. I-III to minimum 230 zł (przy rabacie za zakup pakietu). Klasy wyższe podstawówki - 300-400 zł (dużo zależy od języków). Podręczniki do gimnazjum i liceum to już wydatek rzędu pół tysiąca zł. Albo i więcej...<!** reklama>
Jolantę Kwiecińską spotykamy na zakupach przy ul. Szerokiej. - Syn zdał do wymarzonego liceum i postanowiliśmy, że pierwszą klasę zacznie z nowiutkimi książkami. Na dobry początek. Właśnie kupiłam wszystkie podręczniki, oprócz tych językowych i zapłaciłam niecałe 400 zł - zdradza torunianka.
Na razie najdroższy okazał się język polski w dwóch tomach, czyli „Ponad słowami” - za 56 zł. Pozostałe książki kosztowały 30-35 zł. Ale językowe komplety do szkół ponadgimnazjalnych, składające się z podręcznika, ćwiczeń i repetytorium, kosztują nawet ok. 200 zł. - A języki obce będą dwa - podkreśla Jolanta Kwiecińska. - Nie wiem, jak radzą sobie rodzice dwójki i więcej dzieci.
W sklepikach z używanymi podręcznikami, których w Toruniu jest coraz więcej, zakupy są od 50 do 70 proc. tańsze. Przy ul. Jęczmiennej spotykamy panią Marię, która właśnie sprzedała komplet podręczników córki do kl. III gimnazjum.
- Za każdy otrzymałam średnio 5 zł. Tymczasem chcąc kupić używany podręcznik zapłacić trzeba jakieś trzy razy więcej - zauważa kobieta.
Mimo wszystko, to jednak zdecydowanie taniej, niż kupując wyłącznie nowe książki. Dlatego wielu rodziców właśnie w takich punktach zaopatruje swoje pociechy. Kłopot mają jednak ci, których dzieci obejmowane są nową podstawa programową. W roku szkolnym 2013/2014 dotyczy to np. klas V podstawówki. W takim przypadku kupić trzeba nowe podręczniki.
- Ale nie wszystkie jeszcze są dostępne. Dotąd nie wydrukowano np. ćwiczeń do języka polskiego pt. „Między nami” - sygnalizuje Teresa Poray z księgarni Matras.
Co składa się na cenę podręcznika? Koszty produkcji, opłaty licencyjne i autorskie oraz marża dystrybutora. Ten ostatni element, mogący stanowić nawet 15 proc. ceny książki, da się ominąć. Jak?
- Kupując w księgarniach internetowych albo na Allegro czy podobnych portalach. To mój patent na tańsze zakupy już od trzech lat - zdradza pani Iza, matka dwóch synów w wieku 14 i 16 lat.
Oszczędzić można jeszcze inaczej: wchodząc w stały kontakt ze znajomymi, którzy mają o rok starsze dziecko. Oni nie mają kłopotu ze zbyciem, my - z zakupem. A co do ceny zawsze można się dogadać lepiej, niż np. punktem skupu używanych podręczników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?