W nocy z czwartku na piątek lokatorzy domu jednorodzinnego w podtoruńskiej miejscowości źle się poczuli i wezwali pogotowie. Zgłoszenie wpłynęło przed godz. 5.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce zespół ratownictwa medycznego reanimował już dziewczynkę - informuje bryg. Andrzej Seroczyński, rzecznik prasowy komendy Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Jak pokazały czujniki, w pomieszczeniu panowało stężenie tlenku węgla wynoszące 670 ppm (ang. parts per million).
Dziewczynka wraz z 52-letnią kobietą trafiły do szpitala. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, dziewczynka zmarła.
Już w sobotę, 11 lutego doszło do kolejnego zdarzenia w związku z czadem.
- Straż Pożarna na wezwanie przy ulicy Lipnowskiej przybyła zaraz po zgłoszeniu - mówi bryg. Andrzej Seroczyński. - Jednak na miejscu okazało się, że wcześniej od strażaków przyjechał zastęp ratownictwa medycznego. Ratownicy zdążyli zmierzyć wartość dwutlenku węgla w mieszkaniu, którego stężenie przekraczało 200 ppm. Gdy strażacy zmierzyli stężenie dwutlenku węgla, po wietrzeniu mieszkania, wynosiło już jedyne 35 PPM. Zagrożenie czadem w pomieszczeniu mogły spowodować dwa piece - jeden opalany gazem, a drugi centralnego ogrzewania. Matka wraz z 9-miesięcznym dzieckiem zostali przewiezieni do szpitala.
W tym sezonie grzewczym, od 1 października ub. roku przy zdarzeniach związanych z zatruciem czadem strażacy interweniowali 21 razy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?