Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy kryzys ekonomiczny ma płeć?

dorota misiak
Procenty wyglądają groźnie - jakby kryzys był płci żeńskiej. 13,5 procent bezrobotnych kobiet w naszym województwie i 9,3 proc. mężczyzn bez pracy. A co gorsza, paniom pozbawionym pracy zawodowej przybywa tej związanej z prowadzeniem domu.

Procenty wyglądają groźnie - jakby kryzys był płci żeńskiej. 13,5 procent bezrobotnych kobiet w naszym województwie i 9,3 proc. mężczyzn bez pracy. A co gorsza, paniom pozbawionym pracy zawodowej przybywa tej związanej z prowadzeniem domu.

Dane są wynikiem badania aktywności ekonomicznej ludności i dotyczą IV kwartału ubiegłego roku. Ale to nie wszystkie straszne liczby.

- W tym samym okresie 2010 r. stopa bezrobocia wśród kobiet wynosiła 12,4 proc. Zanotowaliśmy prawie procentowy wzrost - porównuje Małgorzata Rybak z Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy. - Bezrobocie wśród mężczyzn też jest wyższe - o 0,6 proc.<!** reklama>

Groźne dla kobiet zwalnianych z pracy są także odnotowane spadki. Pod koniec 2011 r. w województwie było 780 tys. osób pracujących. 43,7 proc. tej grupy to kobiety (spadek o 2,8 proc. w porównaniu z 2010 r.), 56,3 proc. - mężczyźni (spadek, ale już tylko o 0,7 proc.).

- Gdy pracodawca ma wybrać, kogo zwolnić, pozbywa się młodej matki lub pani po 50. - mówi Maria Gałęska z Partii Kobiet. - Kobietę zwolnić najłatwiej, mężczyznę to się zawsze gdzieś przesunie. Pracodawca myśli: „Kobieta coś sobie znajdzie, a jak nie, to z dziećmi posiedzi”. I wiele z nas myśli tak samo - tak jesteśmy wychowywane: że musimy sobie radzić. Z jednej strony dobrze, po stracie pracy nie użalamy się nad sobą. Z drugiej źle, bo jak tu walczyć o swoje, gdy nie upominamy się głośno? Mówię to na podstawie obserwacji bydgoszczanek na rynku pracy. Inaczej jest w Toruniu. Tam robią Manify: coś się dzieje, coś zostaje wykrzyczane. W tym jest metoda!

Badania ekonomistów dowodzą, że kobietom w kryzysie jest gorzej niż mężczyznom nie tylko dlatego, że szybciej tracą pracę i dłużej jej szukają (one potrzebują na to około półtora roku, oni - rok). W kryzysie rezygnujemy z usług: nie oddajemy ubrań do pralni, nie wynajmujemy osób do sprzątania mieszkania czy opieki nad dziećmi. Więcej domowych obowiązków spada na kobiety. To jedno. Drugie - zwolniona kobieta szuka jakiejkolwiek pracy. Ale to drugie się zmienia.

Z danych GUS-u wynika, że coraz więcej kobiet zakłada własne firmy - to metoda na kryzys i walkę z dyskryminacją na rynku pracy:

- Prawie 8 lat pracowałam za biurkiem. W dniu 30 urodzin postanowiłam, że czas na zmiany - mówi Anna Szotek, zaprawiona w bojach bezrobotna, która dziś pracę daje sobie sama. - Zwolniłam się z firmy. Miałam pomysł na biznes: nordic walking. Plany musiałam odłożyć; urodziłam dziecko, z którym spędziłam sporo czasu w domu. Chwyciłam się dorywczej pracy u kosmetyczki. Kiedy znów mogłam pracować, pojawił się kryzys. Ale znalazłam przestrzeń dla siebie: aqua aordic walking, czyli spacery w wodzie i nordic blading, czyli jazda nartorolkami. Wypełniłam sterty wniosków. I jestem od października jednoosobową firmą. Na razie z moich ambicji nie da się wyżyć, ale z czasem podbiję rynek. Pewnie, że kobietom jest trudniej. Zwłaszcza, jeśli chcą godzić pracę z wychowaniem dzieci, do tego w kryzysie. Ale na to trzeba szukać sposobu, np. w elastycznym czasie pracy. Szefowie (oni) rzadko to rozumieją.

Pani Anna poszła po pomoc na starcie, między innymi, do klubu „Przedsiębiorcza Kobieta”, prowadzonego przez Studenckie Forum Business Centre Club w Toruniu:

- Kobiety częściej zmieniają swoje kwalifikacje, aby dostosować się do potrzeb rynku pracy - podkreśla Karolina Orłowicz ze Studenckiego Forum BCC. - Wiedzą, że mają o co walczyć - wciąż najczęściej zwalniane są młode panie, które mogą planować ciążę.

I walczą - o dobrą pracę. Takie obserwacje mają pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy: - Kobiety - wśród zarejestrowanych w urzędzie stanowią 51 proc. - nie sięgają po każdą ofertę - zauważa Tomasz Zawiszewski, dyrektor PUP w Bydgoszczy. - Te z wyższym i średnim wykształceniem szukają pracy biurowej. Panie z wykształceniem zawodowym i niższym chcą pracować na produkcji, ale - zastrzegają - lekkiej oraz w handlu - tu zastrzeżenie dotyczy mięsa i ryb, tych sprzedawać nie chcą. Chcą być sprzątaczkami, ale pod warunkiem, że nie będą musiały szorować klatek schodowych.

- Ile jest ofert dla kobiet, a ile dla mężczyzn? - pytamy dyrektora.

- Co pani, przecież takie określanie jest sprzeczne z przepisami antydyskryminującymi - oburza się Zawiszewski. - Wszystkie oferty są dla bezrobotnych obojga płci.

No to przeglądamy - te dla obu płci oferty z naszego regionu: asystent projektanta branży drogowej, brukarz, budowlaniec, dozorca, elektromonter, elektryk. I tym podobne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska